Forum Karawany

InzynierNocny

[link widoczny dla zalogowanych]

Kate

Inżynier dzięki! Smile

p.s.

Sampiyon Galatasaray!!! re re re ra ra ra Galatasaray Galatasaray cim bom bom : )

Seni seviyorum Galatasaray ve Turkiye Very Happy

W czerwcu jadę po nową koszulkę Galatasaray, mam nadzieję, że w Marmaris nie będzie z tym problemu.

Kate

Zrobiłam przysmak sułtana w końcu Smile

Nie wiem dlaczego, ale czegoś w nim brakuje. Mięso zrobiłam gulaszowe w sosie pomidorowym ostrym (na oko wszystko). Udoskonaliłam przepis i dodałam mozarelli jak było w tamtym przepisie na stronie internetowej. Czegoś mi tam brakuje, ale dobre było. Następnym razem nie dodam jednak tej mozarelli bo za duży mam posmak mleka.
Jak mi się uda to teraz w Turcji kupię semolinę i zrobię po raz drugi revani, jak już nie wyjdzie to sobie daruję chyba albo zapiszę się do jakiejś Turczynki na kurs gotowania Smile

Dobrze, że nie mam męża Turka bo by z głodu umarł albo jego turecka kuchnia by mu obrzydła Very Happy

Inżynier napisz mi jak po tureckui jest semolina? co ma być napisane na opakowaniu? i jakiej firmy będzie dobre?

:)) · Gość

A ja lubię takie eksperymenty kulinarne. Gdy się coś je pierwszy raz to bardziej zwraca się uwagę na smak. Po którymś razie potrawę traktuje się bardziej powierzchownie.

Mela

Kate, z drugiej strony gdybyś miała za męża Turka a Twoje potrawy nie smakowałyby mu to zawsze można powiedzieć: kochanie, Twoje gotowanie jest o niebo lepsze, proszę ugotuj taką prawdziwą turecką potrawę Embarassed

, świetnie Ci to wychodzi. I masz problem gotowania z głowy hihihi Laughing

Kiedy byłam z moim Turczynem często tak robiłam. Działało Very Happy

. Zresztą, sam uwielbiał pichcić Very Happy

.

Kate

Darek masz rację. Mi za każdym razem wychodzi wszystko inaczej bo dużo robię na oko Wink

Jak narazie to z tureckiej kuchni wychodzi mi parzenie herbaty i ewentualnie bułeczki z fetą i pietruszką, które robi się błyskawicznie.
Jak wrócę od mojej Babci (i o ile nie przejdę zaraz na dietę Very Happy

) to przymierzam się do musaki bo nigdy nie robiłam. TO będzie dopiero uczta! Very Happy

Mela to sposób mojej mamy ..hi..hi...

InzynierNocny

Hej...
Od dawna nie sprawdzilem co tu sie dzieje, widac jest diskusja Smile

Kate, mysle ze brakuje soli.

Mela... Opowiem Ci jakas bajka Smile

W pewnego dnia, facet i dziewczyna sie ozeni. Po pierwszy noc, meza wystaje, zrobi bardzo jakosciowe sniadanie. I obudze zony pieknie, zona w szoku... "Oj oj oj... Jakiego faceta trafilam, nawet mnie robi sniadanie"... Zjadli sniadanie, a meza pyta: "Kochanie jak bylo, spodobalo Ci sie?"
"Tak kochanie, bardzo mi sie spodobalo"
"Dobrze. Zonku, codziennie tak samo poprosze"
Smile

InzynierNocny

Kate... semolina to chyba kasza manna co? Wtedy to "irmik".

Mela

Inżynier, rozbawiłeś mnie do łez Laughing

. Ja uważam, że w rodzinie powinien być równy podział obowiązków Very Happy

Kobieta zmęczona to kobieta zła, a takiej chyba żaden mężczyzna nie potrzebuje Very Happy

Kate

Inżynier wiesz ta nasza kasza manna to wcale nie semolina. Semolina ma większe ziarenka i jest grubsza, kasza jest bardzo drobna. W revani czuć semolinę, a kasza by znikła. Nazwę już zapisuję do listy. W takim razie mam juz 3 pozycje na liście:
1. Bluzka albo bluza GALATASARAY

2. Irmik
3. herbata

A jak wychodzi ciasto revani z paczki? Próbowałes moze?

Anegdotka przednia, gorzej jak to żona wpadłaby na ten pomysł pierwsza Smile

InzynierNocny

Mela, ja uwazam inaczej Wink

Skoro natura, fizyka, uczucia wg kobiety i meczyni sa inny, oczywiscie spodziewany zdania moga byc inne...
Ja chcalem miec taka rodzina ze ja zajmuje sie z pracy, zarobic pieniadze, prowadzic wszystkich potrzeby zone & dzieci, a zona moze zajmowac z domem, oczywiscie ze meza moze pomoc zony, ale nie jako partnera w zadanie, jako pomoc. Skoro zona nie pracuje & zajmuje sie z domem, chyba mnie zmeci sie prawda? Smile

Kate, ja tutaj uzywam kasza manna zamiast irmik i nie czuje roznica. A o herbate Tureckiej, w Warszawie mozna kupowac. Al. Krakowska 86 chyba, na Raszynie Sklep Nur, sprzeda rzeci Tureckiej. Revani, chyba probowalem daaawno temu.

Kate

Inzynier ja kupiłam raz semolinę i zrobiłam to wyszedł mi piekny zakalec. Kasza bedzie moze ok, ale teraz juz kupie ten irmik i zobacze jaka bedzie roznica. Te torebki co mowiles to rzeczywiscie Matras Wink

Szkoda tylko, ze ja z Warszawy nie jestem Sad

I jeszcze o zajmowaniu sie domem. Ja znam taką opowiastkę:

Mąż przychodzi do domu pewnego dnia z pracy i wysiada z samochodu a tam przed domem, dzieci w piżamach, całe w błocie, wszystkie zabawki na podwórku. Wchodzi do domu, a tam garnki w zlewie, podłoga brudna, mleko na kuchence rozlane, mysli sobie: Matko, co się tu dzieje? Idzie do góry, szuka żony, po schodach mija zabawki, rozrzucony papier toaletowy, porysowane kredkami ściany, istny bałagan na kółkach. Wchodzi do sypialni a tam żona leży spokojnie w łożku i czyta książkę jakby nigdy nic się nie stało. Pyta: Kochanie co się dzieje? Jakieś tornado przeszło przez nasz dom? A żona ze spokojem: Kochanie, zawsze mówisz, ze ja nic nie robię w domu bo nie pracuję, więc dzisiaj właśnie zastosowałam się do tego kompletnie i naprawdę nic nie robiłam, czy coś się Tobie nie podoba? Coś jest źle? O co chodzi?

I tak własnie to jest, że ten kto nie jest w domu, przychodzi na gotowe i mysli ze samo sie posprzatało, samo sie uprało, obiad sam sie zrobił i zakupy same przyszły do domu. Życie!

Kate

Zapomniałam dodać. 16.06 lecę do Marmaris Very Happy

Mela

Kate, ależ Tobie zazdroszczę tego wylotu Laughing

. Zazdroszczę oczywiście pozytywnie Cool

.

Inżynier, ja myślałam o kobiecie polskiej, pracującej a nie o kobiecie tureckiej, niepracującej Very Happy

Poza tym, Kate ma rację - w domu zawsze jest co robić Very Happy

Kate

Mela ja jeszcze co prawda nie kupiłam...hi..hi... bo czekam do wtorku może jeszcze zejdą z ceny, ale miejsca są także na 99.9% lecę. W końcu mi się uda do Marmaris, sama w to nie wierzę. Lecę z dwoma koleżankami, one wracają po tygodniu a ja zostaję jeszcze poleniuchować kolejny tydzień. Mamy zamiar płynąc na Rodos, i pojechać do Oludeniz. Reszta wyjdzie na miejscu bo opcji jest sporo.
Bardzo się cieszę bo juz jestem zmeczona pracą i zimą ogólnie, chociaż u nas teraz ma być ładnie, ale to tez nie to samo, prawda?

Pozdrawiam Smile

Nuska

a mnie się obie opowiastki bardzo podobały Smile

Kate - gratuluję wyjazdu Exclamation

Kate

Pozwoliłam sobie zmienić pierwszy post i wkleiłam zdjęcia bo niektóre linki już nie działały. Teraz jest bardziej kolorowo Smile

...i smacznie

Kate

Witam na wątku kulinarnym po długiej nieobecności Smile

Dzisiaj zrobiłam tureckie ciasto revani, które uwialbiam. Szkoda, że zdjecia nie oddadzą tego jak bardzo jest pyszne:

po wyjęciu z piekarnika:
[link widoczny dla zalogowanych]

po "zbajerowaniu" Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

i gotowe do zjedzenia, popijane turecką herbatką

[link widoczny dla zalogowanych]

Kate

A teraz przepis,

REVANI

6 jaj
250 ml oleju
250 g jogurtu
250 g kaszki manny - ja miałam turecki Irmik, taki jak polecił mi Inżynier, ale myślę, ze to jest po prostu kaszka manna tylko taka drobniutka, ekspresowe chyba są takie drobne
250 g cukru
3 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

Wymieszać jaja, cukier i olej. Następnie dodać kaszkę, jogurt, mąkę z proszkiem, i szczyptę soli. Piec w nagrzanym do 180 C piekarniku az sie zarumieni (ok. 45 min)

Żeby było po turecku to musi ociekać słodyczą więc konieczne jest zrobienie polewy:

1 litr wody
ok. 2 szklanki cukru
sok z 1 duzej cytryny

Zagotowac i odstawic do ostygnięcia. Po wyjęciu ciasta z piekarnika, odrazu kroimy go na kawałki i polewamy dokładnie polewą, naprawdę trzeba jej sporo bo zazwyczaj spływa na dno blachy i dół nie jest odpowiednio nasączony.

Smacznego!

W najbliższym czasie będę robić kadayif i też sie podzielę z Wami.
Tymczasem częstujcie się Karawaniarze Smile

Duch

Wygląda apetycznie!!!
Nawet szklanka w kształcie tulipana Smile