|
Forum Karawany Forum turystyczne
|
POLECIAŁAM, WRÓCIŁAM, BYŁO BOSKO - JAGODA NA DJERBIE
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mela Karawanowy Aniołek :)
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:37, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hanusia, a może by tak na pogaduchy? A nie tylko tu hę?
Jagódko, nakrzycz na Hanusię Zawsze będzie raźniej na pogaduchach |
|
Powrót do góry |
|
|
Jagoda Saharyjski Motylek
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2051 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Śro 8:17, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Witajcie kochani moi,
Hanusiu wejdź wieczorem na GG powiem ci jak wkleić gigla, nawet mrugającego. Nauczył mnie tego Amat nasz karawanowicz.
Wchodź na pogaduchy, tam dopiero jest wesoło.
Haniu wieczorem napiszę o tym jak zebrałam grupę.
Całuski |
|
Powrót do góry |
|
|
Jagoda Saharyjski Motylek
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2051 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Śro 18:25, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
obiecałam, słowa dotrzymuję.
Na drugi wylot na Djerbe czekałam aż 5 miesięcy. Oczywiście cały czas działałam na forum. Wiedziałam że wybiore sie do tego samego hotelu i znałam przynajmniej w przybliżeniu miesiąc wylotu. A wylatywałam 23 wrzesnia 2005 r. Na miesiąc przed wyjazdem, mając juz voucher pręznie przystapiłam do zbierania grupy z która mogłabym spędzić miło czas. Najpier szło mi dość opornie, a raczej inni byłi nizbyt zorganizowani. Ja jestem dośc uparta. Ponawiałam swoje pytania kto leci w moim terminie. Kilka osób wyraziło chęć rozmowy czy raczej współpracy ze mną. Wreszcie jakoś doszlismy i na forum i prywatni e w korespondencji emailowej do porozumienia. Miałam przylecieć 23 tj. w godzinach lunchu. Więc z jedna mloda parą i jedną Panią (młodszą ode mnie) umówiłam się na godz 10.00 rano w sobote przy recepcji. Oni lecieli samolotem w nocy z piątku na sobote. Jak się wyspią to przyjdą. Ok. Byłam jednak pełna nadziei, że chociaż zechcą zobaczyć z kim się umówili z czystej ciekawości. O godz 6.20 byłam już na lotnisku, rozglądałam sie ciekawie kto leci na Djerbę, dość uważnie studiowałam twarze a nuż spotkam się z nimi na jakiejś wycieczce. Zaraz po wejściu do samolotu który leciał z Djerby przez Wrocław do Warszawy i ponownie na Djerbę okazało się, że miejsce które mi przydzielono jest zajęte. Siedziałam tam przeurocza para. Piękna blondynka z włosami do pasa, zadbanymi, ze zrobionymi pasemkami, nogi do szyi a obok niej pewny siebie młodzian, wygadany ale sympatyczny. Ponieważ w samolocie było dużo miejsc, mozna było sobie wybrać przy oknie czy nie? Ganc pomada. Siadłam jednak na trzeciego i zaczęlismy pogawędkę. Pomna jak poznałam małżeństwo na lotniku w Warszawie pomyślałam znowu mam towarzystwo. W trakcie rozmowy wyszło, że lecą do tego samego hotelu tylko na 2 a nie na 1 tydzień. Dobra nasza. Opowiedziałam im jak się umówiłam zludźmi z foru, w ten sposób zbierając towarzystwo. HURA - będzie nas więcej. Młodzi Martusia z Krzysiem okazali się świeżo poślubionymi małżonkami w podróży poślubnej. Dolecielismy do hotelu. Uprzedziłam ich o sposobie witania. Byli zaskoczeni ale też zauroczeni. Po rozpakowaniu wróciłiśmy do barku na drinka, omówiliśmy co możemy robić i umówiliśmy się na śniadania. Młodzi muszą być sami. Poszłam więc sama na wieczorne show gdzie przedstawiano HOLLYWOOD PRODUCTION - rewelacja, Parodia w wykonaniu animatorów Grese, albo Zorro to prawdziwy majstersztyk. Powalona wrażeniami i jednak troche zmęczona poszłam spatki.
a rano,...... |
|
Powrót do góry |
|
|
:)) Gość
|
Wysłany: Śro 18:33, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A rano???? |
|
Powrót do góry |
|
|
babcia Pasjonatka Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 1208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:38, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No tak... wierny fan Darek podąża za Jagódką na bieżąco..
jak zwykle
Jagoda,
dziękuję... uwielbiam czytać wspomnienia |
|
Powrót do góry |
|
|
Jagoda Saharyjski Motylek
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2051 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Śro 18:40, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Babciu, Darek nadąża bo jest moim najwierniejszym fanem |
|
Powrót do góry |
|
|
:)) Gość
|
Wysłany: Śro 18:43, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tak jestem fanem. Ale jak tu nie być fanem jak się czyta takie opowieści!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Hanusia
Dołączył: 19 Lut 2006 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:22, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Witajcie- wreszcie przy pomocy Jagody i mi... coś lsta, a raczej skacze/ gife Pluto" zastanawiam się, czy nie padnie ze zmęczenia, czy sobie girek nie połamie. a cd. opowieści Jagody ...................................................................a rano....no to ....ja jestem . na Djerbie.. ha, ha, ha.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:25, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jagódko, co rano |
|
Powrót do góry |
|
|
Mela Karawanowy Aniołek :)
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:26, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ten gość to ja, tylko mnie wylogowało |
|
Powrót do góry |
|
|
Hanusia
Dołączył: 19 Lut 2006 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:36, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
witaj Melu- zobaczysz jak się witałyśmy a było cudownie. Ale o tym ONAopowie, więc nie wchodzę w wątek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Roullette Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 09 Lut 2006 Posty: 1290 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Czw 9:22, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A RANOOOOOOOO ??????????
Buuuuuuuuu..... juz jest rano i .......... nic ????? ;( )))) |
|
Powrót do góry |
|
|
Jagoda Saharyjski Motylek
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2051 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Czw 9:45, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A rano, po śniadanku z Marta i Krzysiem zasiedliśmy w holu głownym blisko recepcji. Słoneczko grzało, mysli leciały ku plaży a my czekalismy na resztę grupy. Oczywiscie natychmiast zamówwilismy w barku kawusię i cierpliwie spoglądalismy na zegarek żeby juz była 10.00. Byłam pełna obaw czy towarzystwo się ujawni. Rozmawialismy o wszystkim i o niczym. Zblizała się godzina zero. Marta z Krzysiem chetnie by juz plazowali ale poprosiłam ich o chwilę cierpliwości. Mówię - słuchajcie jak ci ludzie z forum nie pojawią się idziemy się opalać. W tym momencie zza pleców słyszę "ty jestes Jagoda z forum". Odwracam się i widzę: trzy osoby, dwoje młody i jedna Pani. Natychmiast zadziałały zasady dobrego wychowania i przedstawilismy sie sobie. Był to Paweł z żoną i Hanusia. Okazało się że Hanusia juz wczesniej dogadała się z Pawłem i Dominiką jak mnie znaleźć. Co się okazało w trakcie rozmowy, że to juz druga para w podróży poslubnej. Kurza blaszka ale miałam fart. Odpowiedziałam na wspólne pytania odnosnie hotelu, animacji, rozrywek i form zwiedzania. Wszyscy okazali wielkie zainteresowanie a ja wreszcie byłam w centrum uwagi. To uczucie było boskie.
Doszlismy jednak do wniosku, że aby zabalować trzeba wymienić kasę. Ponieważ jak przylleciałam najwcześniej ten głąb z recepcji nie mógł albo nie chiał wymienić forsy na dinary. Miała być mozliwość wymiany po południu. Zanim jednak udalismy sie do swoich pokoi aby wziąć ze sobą akcesoria plażowicza bylismy świadkiem awantury przy recepcji. Chodziło o próbę zamiany pokoju. Kobieta dopłaciła do singla a dostała norę zaadaptowaną ze schowka na szczotki, ani tarasu, ani klimy, nora ze 4 m kwadratowe. Recepcjonista nawet nie próbował pomóc. Ja go z widzenia znałam z poprzedniego pobytu. Doradziłam więc kobiecie aby zaczekała na spotkanie z rezydentką. Recepcjonista albo miał takie polecenie albo nie lubił Polaków. Kto go wie. Zdenerwowani poszliśmy jednak na plaże nie wiedząc co nam przyniesie dzień.
Słoneczko świeciło dość mocno. Znaleźlismy bez trudu leżaki, nalożylismy grubo kremu na nasze ciałka.Było nas sześcioro, ale jakimś dziwnym ale szczęśliwym dla nas zbiegiem okoliczności dołączyłi do nas następni młodzi ludzie. Kamia z Markiem. Towarzystwo moje powiekszyło się wiec o nastepne dwie osoby. Nie uwierzycie, ale oni wszyscy czyli trzy pany to młodzi małżonkowie w podróży poslubnej z czego dwie pary brały ślub tego amego dnia. Rany - coś takiego mogło sie tylko mnie trafić. Swoją droga to jestem farciara.
A oto cała MOJA GRUPA
Po południu czekało nas spotkanie z rezydentką.
Ostatnio zmieniony przez Jagoda dnia Wto 22:26, 28 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
babcia Pasjonatka Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 1208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:57, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chociaż raz pierwsza od Darka przeczytałam. Może ja wreszcie otrzymam od Jagody tytuł Jej fanki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jagoda Saharyjski Motylek
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2051 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Czw 11:36, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Babciu droga, Kobieca solidarność przeważa. Uroczyscie oznajmiam, że jesteś moją najwierniejsza faka. Niech wszyscy wiedza. |
|
Powrót do góry |
|
|
babcia Pasjonatka Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 1208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:45, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jagoda,
bardzo dziękuję za nadanie tytułu. Obiecuję go nosić z dumą i na ten tytuł zasługiwać |
|
Powrót do góry |
|
|
Jagoda Saharyjski Motylek
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2051 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Czw 12:21, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Darek jest spóźniony i to parę godzin. Jak wieczorem złapie natchnienie może skrobnę. Hanusia nie może doczekać się mojego latania.
Przysięgam, że tego cudu nie pominę.
Ostatnio zmieniony przez Jagoda dnia Czw 12:43, 23 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
babcia Pasjonatka Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 1208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:28, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
To latanie musi być obowiązkowo. Przecież dzięki lataniu otrzymałaś tytuł Karawanowego Motyla.
Troche wprawdzie z wyprzedzeniem... bo jeszcze nie do końca zasłużyłaś
No... ale... jak wieczorem będzie kolejny odcinek... to już będziesz używać swój tytuł oficjalnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Jagoda Saharyjski Motylek
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2051 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Czw 18:51, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Na spotkanie z rezydentka stawilismy się obowiązkowo. Panią Anię znałam z poprzedniego pobytu. Zanim doszło do przekazywania ile wycieczek, za ile i tp miała ona ciężki orzech do zgryzienia. Powiadomiona o tym jaki przydzielono tamtej Pani pokój rozpoczęła negocjacje z głównym recepcjonista, który był chyba głupszy niz na takiego wyglądał. Rozmowa była nie ukrywam dość burzliwa. On swoje, rezydentka swoje. A tak sie P. Ania wzburzyła, że zażyczyła sobie rozmowy z dyrektorem hotelu, który był w domu.P. Ania dzwoniła ze swojej komórki. Może nie odbierał bo mu wyswietlało numer a nie bardzo miał ochotę na rozmowę. P. Ania poprosiła o połączenie z aparatu recepcyjnego. Pomocnik recepcjonisty tak ukrył aparat że nie wiadomo było czy rzeczywiście dzwoni. Wreszcie dodzwoniła się i ja która niewiele znam angielski zrozumiałam, jak ta krucha kobietka miesza z błotem samego dyrektora. Obiecał wymiane pokoju nazajutrzy zaraz po śniadaniu. Dla relaksu siedlismy przy kawce. Jakiez było zdziwienie owej Pani która poszła do pokoju przebrać się do wyjścia na spacer i zastała pracownik hotelu pod jej "schowkiem na szczotki" i wręczył pismo o tym że pokój już na nią czeka. Wreszcie miała taki sam jak ja. A cofając się troche w czasie w trakcie drugiego pobytu miałam numer pokoju o 1 mniejszy niż za pierwszym razem. Usmiałam się z tego serdecznie. Po spotkaniu z rezydentką, ponieważ ciągle nie moglismy wymienić pieniędzy udalismy się na poszukiwanie innego hotelu z kantorem. A trzeba Wam wiedzieć, że one wszystkie maja możliwość wymiany. Po drodze robiliśmy sobie zdjęcia przy tablicach z napisami arabskimi, niech nikt nie watpli gdzie byliśmy.
Nie byłam gorsza i również poprosiłam Hanusię o pstryk pstryk,. Zreszta robiliśmy sobie zdjęcia wzajemnie. Nie trzeba było prosić miejscowych.
Czy wymiana pieniędzy doszła do skutku??????
Ostatnio zmieniony przez Jagoda dnia Wto 22:27, 28 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mela Karawanowy Aniołek :)
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:02, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nio właśnie Pisz Jagódko, pisz... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|