|
Forum Karawany Forum turystyczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:55, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wjeżdżamy do Marakeszu.
Robię kilka zdjęć od razu przez szybę busa. Kolega z Niemiec, Benjamin, który jest w Maroku chyba setny raz mnie powstrzymuje, spokojnie, jeszcze będzie dużo okazji by zrobić zdjęcia, ale ja coś czuje, że potem mogę się zbyt zakręcić, by pamiętać o aparacie
Co mówi interent o Marakeszu?
Marakesz uznawany jest za stolicę kulturowo-historyczną Maroka i jednym z czterech największych aglomeracji tego kraju. Głównym punktem zwiedzania jest minaret Koutoubia i plac Jemaa El Fna, który znany jest z targowej atmosfery. Rano słynny plac jest targowiskiem, a popołudniu zmienia się w plac czarów i magii. Zwiedzić można także: pałac De La Bahia , Wyższą Szkołę Koraniczną oraz oczywiście medinę i suk. Tak prawdę mówiąc jeśli ktoś wcześniej był w Kairze to Marakesz nie zrobi większego wrażenia. Jadąc do tego cudownego miejsca byliśmy nastawieni na coś niesamowitego. Tak czy inaczej polecam zwiedzenie aby wyrobić sobie swoje zdanie.
i jeszcze ...
Marakesz to najdziwniejsze miasto jakie widziałam; Suki pełne towarów, uliczki zatłoczone przez motorowery oraz wozy ciągnione przez osły. Nad miastem góruje meczet Kutubijja. Główny plac miasta Dżeemaa el-Fna staje się wieczorem średniowiecznym widowiskiem. Wtedy tubylcy i turyści zlewają się w jeden barwny , krzykliwy tłum aktorów. Można tam spotkać zaklinaczy węży, dentystów, wróżbitów, zespoły muzyczne z różnych stron Afryki. Wszędzie jest głośno i radośnie. Następuje asymilacja ludzi różnych wyznań, ras, narodowości. Zachęcam do odwiedzenia czerwonego miasta.
Dokładnie tak...dodam, odwiedzić należy to miasto nocą
tylko wtedy ma to sens.
Kwaterujemy się w Harti Hotel, mamy trochę czasu na kąpiel i odpoczynek, o 18 spotykamy sie przed hotelem z przewodnikami, ten który nas przywiózł, teraz jest w pięknej galabii oraz inny pan który będzie za chwilę. Parę osób trafia na taras hotelu na VIII piętrze, oglądają piękny ogród na dachu i basen oraz przymierzają się do wieczornych zawodów pływackich;-)
Padam ledwo żywa, muszę szybko zregenerować siły
Przed hotelem przewodnik opowiada o mieście, zawiezie nas na plac główny i tam zostawi, czas wolny!
Zaczyna sie jazda bez trzymanki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:37, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Marakesz, najbardziej orientalne miasto świata!
Dojeżdżamy na Plac Jemaa el Fna.
Gdy w Marakeszu zachodzi słońce, plac ożywa dźwiękami i rytmami sprzed tysięcy lat. Ogromna przestrzeń wypełniona tysiącami ludzi. Połykacze ognia, zaklinacze węży,kuglarze, wróżbici, magicy, akrobaci, opowiadacze, muzycy i inni miejscowi artyści, wszystko w rytm arabskiej muzyki! Nie da się słowami ani zdjęciami nawet przybliżyć atmosfery tego miejsca, to trzeba zobaczyć i poczuć
Po godzinie krążenia wśród tłumu i chłonięcia tej orientalnej atmosfery, wchodzimy na górę do restauracji, która ma taras z widokiem na plac. Restauracja jest zamknięta, ale pod warunkiem, że będziemy w miarę cicho i nie będziemy rozrabiać wpuszczają nas, obok jest wesele kogoś bardzo ważnego i zapłacił za ciszę i spokój.
Z tarasu obserwujemy gości podchodzących w pięknych arabskich strojach i wielkimi prezentami zapakowanymi w bardzo błyszczący papier. Sałatka królewska i czerwone wino w takim miejscu smakują wyśmienicie, chociaż niektórzy zamawiają tagine...no tego bym mogła nie przeżyć w takim klimacie.
Opuszczamy to urocze miejsce, patrzymy chwilę na gości weselnych, którzy ciągle ściągają na weselisko, jeszcze raz obchodzimy cały plac, wypijamy kilka szklanek soku pomarańczowego i taksówką w 5 osób wracamy do hotelu.
Niezapomniany wieczór |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Śro 18:05, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pięknie!
Dosłowniw jakbym tam była i słyszała ten gwar i muzykę |
|
Powrót do góry |
|
|
bakalia Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 21:10, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
.... i jakbym czuła zapachy takiego miejsca.
Cudnie opowiadasz Majeczko.
P.S. W Maroku nie byłam, ale arabskie określenie takiego upału to: shana |
|
Powrót do góry |
|
|
Nuska Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:39, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
oj taaaaak..... na Jema el Fna wróciłabym z przyjemnością
choć z placem tym, oprócz podobnych do Majki odczuć i przeżyć mam też i inne wspomnienie...... |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:27, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ateno i Bakalio, fajnie, że czujecie temat
Nusiu, coś za wspomnienia z placu ?! ciekawość mnie zżera
Teraz jeszcze o pewnym zdarzeniu. Kiedy wchodziliśmy wieczorem na plac, przewodnik kilka razy pokazywał, że plecak i torebkę należy trzymać z przodu, nie podawać nikomu ręki, nie wyjmować portfela ani aparatu. Mówił, że należy we wszystkim zachować należytą ostrożność, co bardzo wzięliśmy do serca. Wchodzimy na plac w 5 osób, 3 kobietki i 2 panów bardzo solidnej postury tak ze znanych postaci...postury Maniego
I co dalej? Pierwsza minuta a tu zaklinacz węży biegnie w naszą stronę i podskakując, by dosięgnąć szyi jednego z kolegów wrzuca mu na szyje węża i krzyczy: foto, foto. Tłumacząc sytuację, zaklinacz chciał kasę za zrobienie fotki z jego wężem. Piotr wrzasnął tak, ze słychać go było na całym placu, my odruchowo też w pisk...Piotr uprzedzał, że nie cierpi węży
Zaklinacz zachował zdrowy rozsądek i zdjął szybko węża a my odetchnęliśmy z ulgą...uf poszliśmy dalej, ale całą drogę Piotrek przeklinał tych zaklinaczy, że hej! |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:50, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Marakesz, niedziela 7.00
Pobudka skoro świt, bo będziemy zwiedzać póki nie jest zbyt gorąco.
Widok z okna na sąsiednie budynki, wszystkie w kolorze łososiowym.
Z drugiej strony widzimy piękne ogrody, które w nocy były oświetlone.
Zaraz po śniadaniu wyruszamy na zwiedzanie Marakeszu.
Jest chłodno i przyjemnie, świeże powietrze po wczorajszym upalnym wieczorze jest jak balsam. Oczywiście wieczór zakończyliśmy na tarasie hotelu, gdzie był basen, stoliki, piwo ... i ciekawe roślinki
no fajnie było
Zwiedzanie zaczynamy od Biblioteki Głównej
a następnie zbliżamy się do ogrodów wokół największego w Marakeszu meczetu Kutubija. Meczet ten jest punktem orientacyjnym na całe miasto, w nocy intensywnie oświetlony, widać go z każdego punktu Marakeszu.
Ostatnio zmieniony przez Majka dnia Czw 7:51, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:51, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety do meczetu w Marakeszu nie mogą wchodzić nie wierni, więc możemy podziwiać go tylko z zewnątrz. Następnie jedziemy obejrzeć medinę i pałac El Bahia.
Tutaj rozpoznaję już ogrody przy Pałacu El Bahia,
El Bahia to pałac zbudowany przez Ahmeda Ben Musę, który oddał pałac bratu wezyrowi.
Różne barwne historie opowiadane przez przewodnika mówią o 4 żonach i 20 nałożnicach właściciela pałacu.
Wiele hektarów ogrodu, pałacu, pomieszczeń socjalnych itd składa sie na ten piękny kompleks. Najbardziej urzekły mnie ogrody, tuż przy wejściu spotykamy bananowca a potem słynne marokańskie drzewka pomarańczowe.
W środku pałacu widać ślady dawnej świetności,ale wszystko jest już nadszarpnięte zębem czasu i zaniedbane. Najpiękniejsze są sufity wykonane z drzewa cedrowego, przepiękne, rzeźbione misternie kolumny i inne dodatki w pałacu.
Niektóre pomieszczenia pałacowe budzą zachwyt dawną świetnością
Wychodzimy z Pałacu El Bahia po 2 godzinach zwiedzania na parną ulicę Marakeszu.
Chwilę zajmuje nam wizyta w sklepie z przyprawami i kosmetykami, gdzie właściciel prezentuje swoje produkty. jest masaż olejkami i prezentacja innych wyrobów drogeryjnych. Drogo jak diabli
ale pachnąco
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:17, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Suk zwiedzamy i robimy targowane zakupy, kiedy jest już naprawdę gorąco.
Bardzo arabskie klimaty
W dzień Plac Jemaa el Fna wygląda zupełnie inaczej niż nocą
Teraz jest taki zwyczajny
Żegnamy sie z naszym przewodnikiem i z okien busa patrzymy na ulice Marakeszu. Niesamowite miasto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:34, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wracając z Marakeszu do Agadiru zajeżdżamy do uroczego miasteczka
Droga do Agadiru wiedzie krętymi górskimi drogami Atlasu,
wspaniałe widoki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grażka Nowy na forum Karawany
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:54, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Majeczko super fotki, super opowieści:-))
Piękne lusterka:-)) Jadę do Maroka!, musze sobie takie cudeńka przywieźć, żeby potem codziennie pytać lustereczko, lustereczko powiedz przecie.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Czw 16:48, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pięknie
Targi są najfajniejsze |
|
Powrót do góry |
|
|
:)) Gość
|
Wysłany: Czw 16:56, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Niesamowite arabskie klimaty EXTRA!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Nuska Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:04, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Majka - super się razem z Tobą wędruje po Maroku i przypomina jak tam cudnie było .....
A co do moich wspomnień z Jema el Fna to plac ten kojarzy mi się jeszcze ze ....... szczypaniem w pośladki.
Z żadną grupką czy to słuchaczy muzyki, czy opowiadacza historyjek czy też ogladajacych pokaz zaklinania węży nie mogliśmy postać dłużej, bo po kilku minutach od naszego przystanięcia od razu tłumek wokół nas gęstniał i w ruch szły ręce.
Zaczęłyśmy więc stawać jedna za drugą a na końcu stawał jedyny w towarzystwie mężczyzna, ale na niewiele się to zdawało.
ale za to jakie tempo zwiedzania Jema el Fna mieliśmy...... |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:21, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Grażka, rozbawiłaś mnie bardzo..muszę wracać do Maroka po lusterka, bo kto mi powie przecie... Hurtowo je zakupię, dla nas wszystkich będzie jak znalazł
Nuska, niezła historia z tym szczypaniem na placu
Atenko czyli następnym razem lećmy razem do arabowa, też mi targowiska pasują
Po powrocie do hotelu odpoczynek, posiłek a potem obejrzeliśmy w hotelowej knajpie mecz Niemców z Hiszpanami...strach było głośniej kibicować Hiszpanom, bo siedzieli koło nas Niemcy
Ale jakoś daliśmy radę, hehe
Po meczu oczywiście całą bandą idziemy na deptak. Najmłodsza turystka codziennie powtarzała, że wieczorne spacery po deptaku są cool i trendy;-) Jak jest na deptaku? No wesoło Pijemy piwo, słuchamy szumu oceanu, patrzymy na wielkie fale, cieplutko, pełen relaks.
Po drodze parę oświetlonych palm i deptak przy oceanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:21, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Agadir, poniedziałek 9.00
Dzisiaj plażowanie do 16.00 a potem City Tour.
Trochę o plażowaniu. Agadir jest idealnym miejscem do plażowania, wielokilometrowe, rozległe plaże, czysty drobny piasek i cudowne fale
Woda dość ciepła około 23 stopnie, przy wejściu trzeba sie oswoić, do wytrzymania a potem już jest extra
Słońce, nawet jak jest za chmurami, opala okrutnie i nawet w pochmurny dzień dobrze użyć wysoki faktor, żeby się nie spiec.
A teraz do wody
Pobożne muzułmanki plażują i kąpią się w stroju zakrywającym całe ciało
Co kilkadziesiąt metrów rozstawieni są ratownicy wodni
Niestety nie udała nam się misja obejrzenia flamingów. Z każdej strony blokady policji...próbowaliśmy obejść te patrole z każdej strony i za każdym razem porażka ;-(
Gdyby komuś udało się ominąć kordony policji strzegącej pałacu królewskiego, chętnie obejrzę fotki |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:26, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze przy okazji plażowania, gdyby ktoś trafił na tłok na najbardziej obleganej plaży przy deptaku, można przejść trochę dalej, na wschód w stronę wydm, mając za plecami kasbę. To wcześniej radziła Nuska, Żmijka i Mani i powiem: święta prawda
ten sam ocean, taka sama plaża tylko bez tłoku |
|
Powrót do góry |
|
|
Grażka Nowy na forum Karawany
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:44, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ej Majeczko nie powiesz chyba, że sobie żadnego lusterka nie przywiozłaś?
Przeczytałam sobie na spokojnie wszystko jeszcze raz i jeszcze raz Cię pochwalę
Świetnie się czyta i ogląda, nabrałam ogromnej ochoty na Maroko
Eeeech jakbym pobuszowała po tych kolorywch targach;-) |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:16, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Po 16.00 ruszamy na City Tour. Z całego busa, którym byliśmy na 2 dniowym Marakeszu, tylko my dwie z Elą jesteśmy chętne na tę wycieczkę
Reszta grupy siedzi na basenie i sączy piwko
Każdy ma to co lubi
Wycieczkę zaczynamy od wjazdu na Kasbę
Oczywiście, jeśli jest Arabowo to musi być i wielbłąd
Widoki z Kasby na cały Agadir są niesamowite
Przyjemny wiaterek, choć słońca przygrzewa nie miłosiernie.
Wszechobecna mgła.
i motorówki pędzące po oceanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:58, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Grażko, nie kupiłam ŻADNEGO lusterka
był zbyt duży wybór i nie mogłam podjąć decyzji które, hihi
następnym razem kupię
Wracamy na City Tour. Jesteśmy we dwie z Elą i wesoły kierowca, który opowiada jak najęty, niekoniecznie o Agadirze
ale jest wesoło
Oczywiście kierowca wypytuje co lubimy najbardziej i ..wiezie nas do przepięknego ogrodu, może to bardziej park...rewelacja, odlot totalny!
Następnie z bliska oglądamy meczet, nie możemy niestety wejść do środka. Jedyny meczet w którym byłam w środku był w Kairze.
Teraz kierowca wiezie nas do kolejnego Suku a sam rozkłada dywanik na środku chodnika i zaczyna swoje modły. Ruch tu niewielki, więc nie ma problemu mamy godzinę dla siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|