|
Forum Karawany Forum turystyczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:51, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bakalio, już sie zabieram do pracy;-)
VanProt do portu nie szliśmy, bo obiecali nam go podczas city tour, który dostaliśmy gratis do 2 dniowego Marakeszu
Darku, ten bardziej prawdziwy obraz Maroka był zbyt szokujący jak dla mnie ;-( ale o tym potem .
Parę zdań o hotelu Adrar. Hotel 3 * czysty, zadbany z pięknym rozległym ogrodem i gajem palmowym. Pokoje są duże, z wielkimi wygodnymi łóżkami, łazienka również duża z nową wanną i wielkim lustrem, wszystko wygląda jak świeżo po remoncie. Największą zaletą są fantastyczne balkony..duże, czyste z ciekawym widokiem. Niestety w pokojach nie ma lodówki, wódeczkę pitą w celach profilaktycznych schładzaliśmy przy klimie. Ta chłodziła jak szalona, prawie bezgłośnie;-) W pokoju ze 4 różne lustra..chyba w celu podziwiania nowo nabytej opalenizny, hihi
Wyjście z hotelu na plażę było od głównego wejścia lub od basenu...chyba jednakowa droga.
No fajnie było |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:25, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Agadir, czwartek 6.00
Budzę się jeszcze przed pianiem koguta z mojego budzika. Z otwartego balkonu znowu dochodzą ptasie trele, podoba mi się ta atmosferka
Siadam na balkonie, oddycham chłodnym, wilgotnym powietrzem. Ocean spokojny, gładziutki bez żadnej fali. Czas na mnie, schodzę coś przekąsić.
Śniadanie bardzo przyzwoite, jajka, żółty ser, pyszny twaróg, jakaś kiełbasa, kilka rodzajów dżemu...pychota! Chrupiące bułeczki, kilka rodzajów francuskich rogalików a różnym nadzieniem, ciasto, gorące mleko do kawy
i...sok pomarańczowy, powiem tajemniczo, przed Marakeszem jeszcze nam smakował
Będzie tego dobrego
Dziś wycieczka Tafraout - Tiznit, Semi Atlas
Wychodzę przed hotel w oczekiwaniu na busa. Przyjeżdża z małym opóźnieniem. Pierwsza optymistyczna wiadomość: klima działa!
Rzucam grzecznie: good morning...wszyscy odpowiadają, dodaję: dzień dobry..tylko przyjazne uśmiechy no nie, muszą być rodacy! Albo sie ukrywają albo nie ma rodaków ;-(
Powoli robię wywiad środowiskowy. Dwie słodkie Litwinki, kilku Francuzów i reszta Anglików...
Z Litwinkami pozwalamy sobie na zakazany owoc i z całą pasją rozmawiamy po rosyjsku...bardziej dla żartu niż z potrzeby;-)
Język rosyjski ma swój urok
Przewodnik mówi najpierw po francusku a potem po angielsku i trzeba trzymać ręką na pulsie, bo te przejścia są bardzo płynne.
Wyjeżdżamy z miasta i już buźka mi sie śmieje!!! SĄ KOZY!!!
Kiedy Momita napisała na odliczance, że moje Maroko to będzie polowanie na kozy, to trochę spękałam;-)
Skąd ja wezmę te kozy?!
Luzik, w Maroku kozy są wszędzie, wystarczy wyjechać za miasto.
Kozy - akrobatki szaleją po drzewach z orzeszkami arganowymi.
Przecież muszą coś jeść na tej pustyni!
Wygląda to przekomicznie, fotki nie oddają całego uroku.
Ale oto przedsmak koziej akrobacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:37, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dojeżdżamy do jakiegoś miasteczka, szok!
Brud smród i ubóstwo, zatrzymujemy sie na chwilę, bo Francuzi muszą iść do apteki. Proszą nas o towarzystwo, bo trochę strasznie tam jest.
Ktoś żartem rzuca przewodnikowi: proszę, nie zostawiaj nas tu!
Kobiety tak zaniedbane, że strach patrzeć, mnóstwo żebrzących dzieci, często okaleczone siedzą na ulicy. Panowie siedzą przy stolikach w cieniu, coś sączą z wylepionych szklanek.
Na ulicy leży mnóstwo starych pudełek, papierów, szmat itd.
Francuzi robią zakupy i zmykamy stamtąd przestraszeni.
Na szczęście na ten moment wyczerpały mi się akumulatory w aparacie.
Ruszamy dalej i powoli nieprzyjemne wrażenia z miasteczka zacierają niesamowite górskie widoki
|
|
Powrót do góry |
|
|
:)) Gość
|
Wysłany: Sob 12:53, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jak te kozy chodzą po tych gałązkach? |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:19, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak, kozy chodzą po tych gałązkach!
To wbrew prawom fizyki
ale jednak |
|
Powrót do góry |
|
|
bakalia Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 12 Lut 2006 Posty: 280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 14:00, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Majeczko, po przeczytaniu opisu tego miasteczka jeszcze bardziej się cieszę na ten wyjazd
Nie każ nam czekać zbyt długo na cd |
|
Powrót do góry |
|
|
vanProt
Dołączył: 05 Lip 2007 Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:05, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Czy po sfotografowaniu cyrkowych wyczynów stada kóz na drzewach arganiowych, nikt do Was nie wyłonił się aby zebrać opłaty?
Przy nas pan nie był nachalny ale dbał o swoje Interesy, idąc do cyrku przecież płacimy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mani Walker
Dołączył: 05 Lip 2008 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:16, 05 Lip 2008 Temat postu: :) |
|
|
no to się zalogowałem
Majka - jak widzę polowanie na kozy się udało ))
Czekamy na więcej |
|
Powrót do góry |
|
|
Mela Karawanowy Aniołek :)
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:20, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Witaj Maniuś
Kozy fajne . Czekam na c.d. |
|
Powrót do góry |
|
|
kulejaca żmijka Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 773 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:30, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
witam
majka super sie czyta... tylko malo !! pisz kobieto bo nie mozemy doczekac sie c.d.
ja zwlaszcza czekam na moje lusterka...a tak moze po znajomosci z jedno bys na razie wstawila
a ja bedac w maroku bylam w agadirze tym nie dla turystow bo zostalysmy zaproszone przez marokanczyka by zobaczyc jak wyglada marokanski dom...biednie to fakt ale marokanczycy sa tak goscinni i usmiechnieci ze...ach !
majeczko ...koniec urlopu...bierz sie za pisanie bo grono czytaczy czeka
pzdr |
|
Powrót do góry |
|
|
:)) Gość
|
Wysłany: Nie 10:40, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No nawet matka założycielka tego forum wpadła poczytać Majkowe wojaże. No Majeczko do dzieła!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:49, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Witanko wszystkim czytającym a szczególnie witam matkę założycielkę Żmijkę i nowo zalogowanego Maniego;-) lusterka już dziś
Pierwsze stado kóz - akrobatek obejrzeliśmy gratis. Byliśmy przygotowani na opłaty, ale właściciel kóz nie przyszedł, nawet chwilę czekaliśmy...nie to nie! Biznesu trzeba pilnować, prawda?
Robienie zdjęć w Maroku to cała procedura. Zwykle Marokańczycy nie życzą sobie zdjęć, nawet nie zawsze bakszysz pomaga ;-(
Ale damy radę |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:14, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię góry, szczególnie Tatry, zarówno latem okryte zielenią jak
i zimą z czapami śniegu.
Ale góry Atlas dosłownie mnie urzekły. Niby tylko gołe szczyty, zwykła pustynia, ale urok niesamowity. Patrzyłam przez cały dzień w te przepaście jak zauroczona. Przewodnik parę razy mówił: proszę nie patrzeć w dół, bo będzie choroba lokomocyjna! O rety, takie widoki i nie patrzeć?! Wychodziliśmy z busa z bliska oglądać niesamowitą roślinność.
Wszystko kaktusowate ale o niewątpliwym uroku osobistym
Cały dzionek widoki fantastyczne, po prostu odlot totalny, zdjęcia tego nie oddają, to trzeba zobaczyć na żywo;-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
:)) Gość
|
Wysłany: Nie 15:24, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No faktycznie widoki i flora: CUDO!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:35, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jest dopiero 10.00 a słońce piecze okrutnie. Tutaj w górach mocne słońce świeci od samego rana. Przewodnik robi nam przerwę na kawę, podjeżdżamy pod jakąś przydrożną knajpkę dla turystów. Całkiem przyjemnie, chłodny wiaterek po buźce, odpoczywamy gadając sobie o Maroku, ubolewamy nad losem tamtejszych kobiet, które z kolei uważają, że to my kobietki z Europy jesteśmy biedne i godne ubolewania. Po raz kolejny dziękuję, że urodziłam sie w Europie. Nasze koleżanki z Litwy opowiadają o objazdówce na której były, teraz wszyscy ich znajomi siedzą przy hotelowym basenie a im mało prawdziwego Maroka, więc przyjechały tutaj z nami. W miłym towarzystwie czas szybko mija, dopijamy kawę i ruszamy dalej podziwiać góry Atlasu
Jak widać na fotkach knajpka była całkiem fajna i przytulna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:12, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jazda busem nad przepaściami sprawia mi ogromną frajdę, uwierzcie mi, do dziś kiedy przymknę oczy, mam te przełęcze i wysokie szczyty pod powiekami! Niesamowite uczucie. nawet nie myślałam, że takie wrażenie zrobi na mnie ta wycieczka
Kiedy przewodnik mówił o tym, co to za warownia, ten zamek na wzgórzu, oczywiście gadałyśmy jak najęte zamiast słuchać co mądry człowiek mówi... no ale widoczki ciekawe, prawda?
Przewodnik w pięknej Galabii sam zapytał czy chcę z nim fotkę,
a pewnie że chciałam
Kolejnym zaskoczeniem były pięknie położone wśród gór osady.
Aż boje sie myśleć, co to znaczy mieszkać na takim odludziu odcięta od świata. Pewnie Ci ludzie żyją z rolnictwa, kiedy jeszcze coś tu rośnie podczas deszczu od stycznia do marca. Myślę, że kolor domów to nie było malowanie w tej samej tonacji ale raczej materiał budulcowy tych domków...
Zbliżamy się teraz do góry o której mówią tu Lwia Skała. Jak się dobrze przyjrzeć i uruchomić wyobraźnię, to na szczycie góry widać lwi pysk
Żeby nie było wątpliwości gdzie jesteśmy a przede wszystkim, gdzie się wybieramy
Jeszcze kilka widoczków i tak trudno było wybrać najciekawsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:58, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Teraz jest już piekielnie gorąco,
ale widoczki oglądamy z zapartym tchem
tutaj cmentarz muzułmański
a na tej tablicy coś napisali po arabsku
Nareszcie czas na obiad. Wcale nie jesteśmy głodni, ale raczej ciekawi tutejszego jedzenia. Wchodzimy do restauracji, pełna klima, kelnerzy pięknie ubrani i bardzo sympatyczni. Z zewnątrz też ładnie
Oczywiście zamawiamy tagine i czerwone marokańskie wino
ale o tym za chwilę |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:22, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tagine, ( czyt. ta'żin )obok kuskusa to narodowa potrawa Marokańczyków.
Jadąc do Maroka nie miałam pojęcia co to jest, po prostu nie zdążyłam wygooglować
W drodze z lotniska do hotelu dosiadł się do mnie młody człowiek, który jest lekarzem w Agadirze a medycynę kończył na AM w Białymstoku.
Opowiedział mi o marokańskim jedzeniu.
Tagine to swego rodzaju gęsty gulasz. Jest wiele rodzajów tagine, różnią sie głównie składnikami a sposób wykonania jest podobny. Przygotowywany w specyficznych glinianych naczyniach i w nich podawany. Zwykle po zjedzeniu potrawy pieczywo podawane do obiadu moczy się w w resztkach sosu i wyjada ze smakiem do końca
Smaczne jest, ale powiem w sekrecie, że po tygodniu pobytu w Maroku, wolę naszą kuchnię
dziesiątki naczyń do tagine na bazarze
Jadąc do Tiznit podziwiamy widoki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:41, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tiznit to miasteczko znane z wyrobu przepięknej biżuterii srebrnej, bardzo charakterystycznej dla kultury Berberów.
Piękne, koleżanki, piękne
Zrobiłam mało zdjęć, bo musiałam wszystko wziąć do ręki i obejrzeć
z bliska, następnie przymierzyć i podziwiać
kobietki tak mają
Teraz marokańskie lusterka
Fotki robione dla Żmijki..niekoniecznie w Tiznit
w każdym bądź razie...w Maroku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Nie 18:42, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cudnie,aż mi dech zaparło przy ogladaniu
Pieknie Majeczko! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|