Forum Karawany

vanProt

Witam, uczestników Karawany Very Happy

Po wielu latach spełniam marzenie wyjazdu do jednego z miejsc na świecie, które chcę zobaczyć.
23.07 lecę do Maroka 7+7 z Triadą
Co mi polecicie w Agadirze, tam pobyt?
Nie jestem plażowiczem, poogladałbym coś jeszcze w okolicach, tego miasta, no i sam Agadir.
proszę o pomoc
lub podajcie linki do miejsc gdzie coś znajdę.
Dzięki

Cool

Nuska

witaj vanProt Smile

z zakamarków swej pamięci próbuję wyciągnąć wspomnienia z Agadiru żeby coś podpowiedzieć. I mam dwie propozycje.
Pierwsza to wykupienie wycieczki (najlepiej w lokalnym biurze) Tiznit - Tafraout - Taroudant. To całodzienna wycieczka przez góry AntyAtlasu podczas której nacieszysz oczy wspaniałymi widokami formacji skalnych, malowniczych dolin, poletek uprawnych i pozostałościami po licznych kazbach. A same miasta też są godne uwagi. Tiznit słynie z wyrobów ze srebra a Taroudant jest też zwany małym Marakeszem.
Druga propozycja - to już indywidualna "wyprawa" na wschód słońca nad rozlewiskiem. Wystarczy wstać odrobinę (no może taką dużą odrobinę) wcześniej i brzegiem oceanu iść w lewą stronę, czyli w stronę przeciwną niż port. Możesz mi wierzyć że widok wschodzącego słońca nad tym rozlewiskiem wart jest takiego małego wysiłku. A jak jeszcze będziesz miał odrobinę szczęścia to zobaczysz tam różowe flamingi i dzikie .... żółwie Very Happy

Wspaniałych wrażeń i jakbyś miał jeszcze jakieś pytania to pytaj śmiało Smile

vanProt

Dzieki bardzo "Nuska" za te propozycje
na wschód słońca na rozlewisko postaram się wstać, rzadko ma się okazję widzieć jak rzeka łączy się z oceanem Smile

no i pewnie ta sceneria,
a ten wyjazd jak gdzieś znajdę to pewnie też skorzystam.
Może jeszcze jakieś ciekawe miejsce w samym Agadirze Question

Dzieki pozdrawiam
Very Happy

Nuska

Warto jeszcze oczywiście pójść na suk Very Happy

W innych miejscach nie byłam. Najzwyczajniej w świcie byczyłam się na plaży Very Happy

A

mam jeszcze 2 praktyczne rady:
- jakby były w hotelu kłopoty z klimą to najgorętsze godziny można spędzać w super klimatyzowanym Mc Donaldsie Wink

- jak byś chciał na plaży pobyć w miejscu mało zaludnionym to wystarczy iść na wydmy (15-20 min spacerkiem w lewo, czyli w tę samą stronę co na wschód słońca).
Wspaniałego wypoczynku Very Happy

vanProt

Dzięki bardzo za te informacje.
poczytałem forum i jeszcze parę porad znalazłem Very Happy

po powrocie postaram się aby podzielic się swoimi przezyciami
Very Happy

Nuska

w takim razie niecierpliwie czekam na Twoje marokańskie opowieści
mam nadzieję, że Maroko spodoba ci się przynajmniej tak jak mnie Smile

oby

baw się dobrze Smile

vanProt

Witam, Karawanę Smile

Wróciłem z Maroka. Jestem zadowolony, wiele widziałem na obiazdówce, w niektórych miejscach chciałoby się zostac dłużej, a nie tylko "przejść obok nich" - no cóż takie są uroki zwiedzania z biurem podróży, a nie samemu.
Za porada w Agadirze poszedłem plaż jak się tylko dało daleko ale przy wydmach stała policja i nie przepuszczała dalej, tereny królewskie czy coś, ciężko było się dogadać, ale spacer brzegiem oceanu, super.
Największe wrazenie zrobił na mnie Marakesz, a bardziej plac Dżemaa el-Fna i to co się dzieje tam nocą.
Oczywiście musieliśmy zostać tam poza programem zwiedzania sami bez przewodnika, bo autobus wracał do hotelu o 20 ale atrakcje zaczeły się dopiero pozmroku.
Polecam Maroko
proszę się tylko wywiedzieć wszystkiego o pogodzie w Agadirze bo można byc zaskoczonym - Agadir ma ciekawy mikroklimat i różnorodnoś pogody w ciągu doby.

vanProt

Co do biura podrózy
hmm... byłem kolejny raz z Triadą ale ....
no nie popisali się , tak łagonie mówiąc,
ale każdy moze sobie wyrobić sam zdanie
HEJ

Nuska

witaj vanProt Smile

cieszę się, że wyjazd ci się udał a Maroko spodobało.
Zaskoczyła mnie tylko ta policja na plaży. Być może akurat wtedy gdy ty byłeś w Agadirze w pałacu królewskim przebywał jakiś VIP i stąd te środki bezpieczeństwa.
Ja też byłam w Maroku z Triadą i podczas mojego pobyty w Marakeszu mieszkaliśmy w centrum miasta więć na Jema El-Fna chodziliśmy spacerkiem. Spedziliśmy tam oba wieczory bo rzeczywiście to bardzo magiczne miejsce.
Czy podzielisz się z nami jeszcze swoimi wrażeniami Question

A może też i fotkami Question

Chętnie razem z tobą powspominam Maroko.
Pozdrawiam Smile

:)) · Gość

Ja także cieszę się że wyjazd się udał i zapraszam do podzielenia się z nami wrażeniami.

vanProt

Wspomnienia jest ich wiele związanych z ludźmi i miejscami ogladanymi.
hmm... to co zaskakuje to przepiękne plaże obok których się przejeżdża są zupełnie dzikie i przepiękne, może dlatego, że nie ma tam turystów.
Po kolei na trasie są rzeczy, które zaskakują potężny wiatr w Essaouirze, który prawie przewraca człowieka, ten sam wiatr tworzy fale,które rozbijaja się o umocnienia miasta, mozna siedzieć i patrzeć i patrzeć.
Niezapomniany jest też sok z pomarańczy.Smakują zupełnie inaczej niż te w Polsce. Piłem go w różnych miejscach ale Marakesz i Jemaa el-Fna tam smakował najbardziej to chyba zasługa tego miejsca.
Very Happy

:)) · Gość

A może jakaś szersza relacja?

Nuska

ja na Jema El Fna poszłam ze swoim kubeczkiem żeby skosztować tego soczku Very Happy

ale chłopaki mieli ubaw jak mi w mój metalowy kubas nalewali soczek

przyłączam się do prośby Darka.K o szersza rlację
miło tak wspólnie powspominać

vanProt

Hmm... to trudne zadanie, wolałbym pytania na temat...
Podam trasę obiazdówki:
Agadir - Essaouira - Safi - El Jadida - Casablanka - Rabat - Volubilis-Moulay Idrss - Meknes - Fez - Ifrane - Beni Mellal - Marakesz - Agadir

Safi- potraktowano ją jako pobyt na nocleg,
ma to być zagłębie rękodzieła gliniarskiego ale mnie się podobał suk gdzie się sami zapuściliśmy, jeszcze nikt nas nie zaczepiał po Polsku choć kilka krotnie byliśmy zapytani o naszą nację.
Zwracam na to uwagę bo wszędzie inndziej juz nas znają i zagadują prostymi słowami do swoich sklepów- oczywiście rodacy uczą naszego języka.
Jak na kraj z tak dużym analfabetyzmem, uczą się Marokańcycy bardzo szybko.

W Rabacie zrobiliśmy coś chyba mało odpowiedzialnego ale cóż,
razem z koleżanką i z przed chwilą poznanymi Polakami z innej wycieczki zeszliśmy po stromym zboczu do oceanu -w nocy- oczywiście droga była ale po cóż ona, przydała się przy powrocie.
Wrażeń przy schodzeniu było co niemiara, no i odpoczynek przy rozbryzgującym się oceanie.

Casablanka - nazwa robi wrażenie ,nawet na tych co nie wiedzą gdzie ją umieścić na mapie, ale dla mnie przereklamowane miejsce, wielka aglomeracja i tyle.
No jest oczywiście meczet Hassana II i tylko on robi wrażenie; ta budowla ma byc trzecim co do wielkości meczetem na świecie, warta zobaczenia.

Fez - piękne miasto ale mnie dorwała "zemsta Hassana" no cóż wtajemniczeni wiedza o co chodzi i ja miałem "troszkę" czym innym zajętą głowę i nie mogłem się wybrać w samodzielną wycieczkę do dzielnicy żydowskiej, ale nie poddawałem się wszędzie z grupą byłem i pałać króla no bramy do niego - niesamowite- widziałem.
Oczywiście Medina jest super, no i te znaki zakaz wjazdu dla osłów - uliczki są tak wąskie,że nawet one objuczone towarami się tam nie zmieszczą.

hmm... ten blaszany kubek w Marakeszu musiał rzeczywiście wzbudzić ubaw, my się odważyliśmy i ze znajomymi i zjedliśmy posiłek na placu Dżema el-Fna, miedzy kozimi gotowanymi głowami, a owocami morza.
Nic mi po nim nie było.
Pytajcie co WAS ciekawi , trudno tak pisać, każdy dzień był pełen atrakcji.

Może jeszcze jedno, byłem już w krajch islamskich ale w Maroko - Agadir, zaskoczyły mnie propozycje jakie otrzymywałem: od kupna narkotyków po uciechy intymne, nie taki znam islam, ale to taka ciekawostka.
POZDRAWIAM

Nuska

to ja zacznę mogę Question

czy nocowaliscie w Casablance czy tylko byliście przejazdem Question

i czy czynne są już łaźnie (turecka i marokanska) w podziemiach meczetu Hassana II, czy tylko działa ta do rytualnej ablucji Question

:)) · Gość

Pytaj Nuseczko! Pytaj jak najwięcej Smile

Z czasem wszystko z van Prota wyciśniemy Smile

))

vanProt

Witam
co do Casablanki to byliśmy tylko przejazdem i pojechaliśmy na nocleg do Rabatu.
Tak jak pisałęm Casablanka- wielka aglomeracja,
ale meczet i sceneria dookoła, ten wielki plac z oceanem z boku jest super.
Łaźnie - nie były czynne, moim zdaniem jest to budynek pokazowy,
tak wiem,że świątynia i może używana jest do swoich celów ale bardziej dla turystów, jako atrakcja, co nie ujmuje jej razmachowi i wielkiemu kunstowi jaki tam włożono. Cool

vanProt

Napewno meczet warty zobaczenia ale samo miasto, po zobaczeniu traci mgiełke magii jaką ma tu w Polsce.

Nuska

Jakoś mnie info o nieczynnych łaźniach nie zdziwiło.
Nasza przewodniczka mówiła że od 5 lat mówi że w przyszłym roku łaźnie będą już działały Very Happy

Ja z Casablanki oprócz super fot meczetu i placu przywiozłam śliczne fotki z plaży. Bo kiedy cała grupa ruszyła na lunch ja wybrałam się w tym czasie na plażę...... fantastyczną plażę.

:)) · Gość

VanProt a może zechciałbyś wrzucić tutaj trochę fotografii byśmy mogli zobaczyć Agadir i okolice z Twojego aparatu?