|
Forum Karawany Forum turystyczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosieq Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 2370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CK
|
Wysłany: Sob 17:53, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Atena napisał: | Obiecałam Ruletce przepis na śledziki.I tym wpisem wyłamię się z wątku ciastowego
0,5 kg płatów śledziowych solonych,
1 guża cebula
garść rodzynek
garść orzechów włoskich łuskanych
1 łyżka koncentratu pomidorowego.
Śledziki moczymy na godzinę w zimnej wodzie(jeżeli ktoś lubi słono to nie moczyć).Obieramy ze skóry i kroimy w kawałki dowolnej wielkości.
Cebulę obieramy i kroimy w talarki i wrzucamy na patelnię polaną oliwką.Cebulkę wystarczy zeszklić.Potem wrzucamy na patelnię rodzynki i pokruszone orzechy i chwilę razem dusimy.Dodajemy koncentrat pomidorowy i wlewamy trochę wody,tyle by powstał sosik.doprawiamy solą ,pieprzem i cukrem.Jak ostygnie wrzucamy śledziki i mieszamy.Wykładamy do salaterki lub słoika.Przynajmniej muszą postać przez noc przed zjedzeniem.
Smacznego |
Atenko, ja znam nieco inszy przepis; potrzebny śledzik, przygotowany, jak Twój ( wymoczony wedle uznania i gustu ), cebulka, olej, rodzynki, koncentrat, ale do tego listek laurowy, ziele angielskie, pieprz w ziarenkach i co ważne kilka goździków oraz sok z połowy cytryny. Do tego łyżeczka cukru.
Do rondelka wlewam oleju tyle, żeby cebula była zanurzona i żeby wypełnił słoik ( słoiki ) ze śledzikami. Na dobrze rozgrzany olej wrzucam cebulkę pokrojona w plaserki, dodaję liść laurowy, pieprz, ziele i goździki. Następnie wrzucam rodzynki wcześniej zaparzone wrzątkiem i odsączone, a na samym końcu łyżeczkę cukru, koncentratu wedle smakowego uznania i sok z cytryny. Po wystygnięciu do rozsądnej temperatury ( żeby sledzi nie zagotować ) układam śledzie w słoiku, przekładając warstwami z ty, co pływa w oleju. Uzupełniam pozostałym olejem do czubeczka ( nie musi to być menisk wypukły, żeby się słoik zamknąć dał ). I niech troszkę postoi w lodówce. Palce lizać. Mniam. Moja chrześnica mówi na to "czerwone śledziki" Smacznego |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosieq Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 2370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CK
|
Wysłany: Sob 18:02, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A to przepis specjalnie dla babci i inszych forumowiczów - karawanowców lubiących zajęcia kulinarno - kuchenno - domowe
Pyzy wielkopolskie drożdżowe
60 dkg mąki pszennej ( ja lubię poznańską )
2 jajka całe
okolo 1 - 1,5 szklanki ciepłego mleka
łyżka stołowa drożdży
łyżeczka cukru
troszkę soli do smaku
Drożdże rozmieszać w ciepłym mleku z dodatkiem cukru i niewielkiej ilości mąki; postawić w cieple, niech zaczną rosnąć. Jak wszystko się spieni i troszkę wyrośnie dokładamy pozosyałą część mąki, jajka, sól i dobrze wyrabiamy - łapką, porządnie, aż ciasto zacznie odchodzić od łapek ( wcześniej umytych, oczywiście po całodniowym tłuczeniu w klawiaturę kompa ).
W miseczce tak wyrobione ciasto posypane mąką przykrywamy ściereczką - niech sonie rośnie w ciepełku przez 15 - 20 minut.
Potem ciasto wykładamy na stolnicę, blat, deskę ( co kto ma i lubi ) i szklaneczką małą wyciskamy okrągłe pyzy. Ciasto zawijamy kilkakrotnie po obwodzie do wewnątrz, formujemy pyzy i odstawiamy na 15 minut. W tam zwanym międzyczasie w duuużymmm garze gotujemy wodę, na ten garnuszek nakładany czystą ściereczkę, przymocowując ją sznureczkiem, coby nam psiukusa nie zrobiła i nie zatonęła. Jak już wszystko pięknie wrzy i paruje nakładamy na wierzch pyzy w sporych odstępach, przykrywamy np, miseczką i niech sobie tak parują 15 - 20 minutek. Potem sa puchate i gotowe do wchłonięcia, np. z sosikiem karkóweczkowym, zawijanymi zrazami z wołowinki ( ze słoninką i ogóreczkiem kiszonym w środku )
Nio, to życzę smacznego Imiłego sprzątania w kuchni po tym pobojowisku |
|
Powrót do góry |
|
|
Liwia Nowy na forum Karawany
Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Sob 18:42, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Brzmi pysznie. Niestety ciasto drożdżowe mnie nie lubi. Próbowałam zrobiś kilka razy i niestety nie wyrasta, a miały być łatwe przepisy. To tego talentu mi brak. Wyroby drożdżowe i pieczenie to nie soą oje mocne strony, ale inne.... np. różniste spagetti..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosieq Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 2370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CK
|
Wysłany: Sob 20:32, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ejjj, Liwio nie załamuje rączek, tylko spróbuj, to żadna filozofia |
|
Powrót do góry |
|
|
babcia Pasjonatka Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 1208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:50, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Gosieq za przepis na pyzy drożdżowe.
A moja babcia z takiego ciasta robiła kuleczki tak samo jak Ty, ale piekła je w piecu. Następnie każdą "pyzo-bułeczkę" otaczała w drobnych skwarkach z boczku i słoniny i posiekanym czosnku (koniecznie posiekanym milimetr na milimetr, a nie roztartym czy wyciśniętym przez wyciskarkę), układała w dużym kamiennym garnku i stawiała w ciepłej dochówce. I tak cały dzień wyciągaliśmy te bułeczki z dochówki albo były podawane zamiast pasztecików do czerwonego barszczu. Wyborne jedzenie przeciwko jesienno - zimowym zaziębieniom i lekarstwo na grypę, a przy tym smakowało wybornie.
Na kresach te ciepłe bułeczki z czosnkiem i skwarkami nazywano pampuchami.
Od czasu, jak wkroczyłam z rodzeństwem w wiek randkowy, czosnkowe pampuchy poszły w zapomnienie...
Jak miło na sercu mi się zrobiło... bo wskrzesiłaś swoim przpisem moje wspomnienia z dzieciństwa. Otóż dochówka znajdowała się w kaflowym piecu. Babcia (moja babcia) zawsze siadała oparta plecami o piec, dzieciaczki wokól niej na małych stołeczkach... babcia snuła opowieści... pięknie opowiadała... była osobą oczytaną, a w swoich opowieściach łączyła przygody bohaterów z różnych powieści i tak powstawały nowe "książki-opowieści" babci". Z dochówki wyciągaliśmy pampuchy...
i słuchaliśmy... słuchaliśmy... słuchaliśmy... a schodziły się dzieci z całego sąsiedztwa... |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosieq Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 2370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CK
|
Wysłany: Nie 14:36, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To babciuniuu już teraz wiem, skąd u Ciebie taki dar opowiadania
może i ja z tymi skwareczkami, czosnkiem i piekarnikiem spróbuje, bo pieca kaflowego u mienia niet |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosieq Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 2370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CK
|
Wysłany: Nie 14:38, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Babciuniu, piszesz o Kresach, skad to Twoja babcia się wywodzi dokładnie, jeśli można spytać, bo moje i męża korzenie też stamtąd. Dziadkowie przed zarazą czerwoną Bug wpław przepłynęli i w tych stronach osiedli... |
|
Powrót do góry |
|
|
babcia Pasjonatka Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 1208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:49, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A moja babcia z całą rodziną, tylko nie pamiętam, czy przed przeprawieniem się przez Bug, czy już po...
przedzierała się jakimiś bagnami, przeskakując z kępy na kępę...
Jedynym majątkiem, jaki przeniosła były ręcznie pisane nuty jej syna muzyka, który po koncercie w Krzemieńcu za "nie taką" muzykę zesłany został do jakiegoś łagru i słuch po nim zaginął. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosieq Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 2370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CK
|
Wysłany: Nie 14:53, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ojj, babciuniu widzę, że musimy się wspomnieniami podzielić... Stryjeczny dziadek mego męża hodował konie na Ukrainie. Ponoc miał piękne stado. Jak poszedł w stepy, tak słuch po nim zaginął.. A drugi z nich stryjek babki, niejaki Bolesław Roja był dowódcą u Piłsudskiego. Znana z historii postać. I wszystko STAMTĄD się wywodzi... Fajnie tak poszperać w sagach rodzinnych |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosieq Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 2370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CK
|
Wysłany: Nie 14:54, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Może sobie jakiś odrębny wąteczek wspominkowy zafundujemy w tym celu... Co Ty, babciu, na ten pomysł?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mela Karawanowy Aniołek :)
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:56, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nio, babcią nie jestem, ale pomysł super |
|
Powrót do góry |
|
|
babcia Pasjonatka Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 1208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:00, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem za...
I kto by myślał, że pyzy wielkopolskie zawiodą nas na kresy... |
|
Powrót do góry |
|
|
Mela Karawanowy Aniołek :)
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:03, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Proponuję tytuł: SAGA RODZINNA |
|
Powrót do góry |
|
|
Mela Karawanowy Aniołek :)
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:04, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Lub SAGA FAMILIJNA |
|
Powrót do góry |
|
|
Mela Karawanowy Aniołek :)
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:06, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Albo OPOWIEŚCI SPRZED..........LAT |
|
Powrót do góry |
|
|
Mela Karawanowy Aniołek :)
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:07, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A najlepiej to sami wymyślcie. Babciu, Ty to potrafisz tak poetycko...nazwać wątek |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosieq Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 2370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CK
|
Wysłany: Nie 15:15, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Melu, też babcią nie jestem i chyba troszkę mi zostało czasu do tego wydarzenia... ale powspominać można.
Babciu, Mela ma rację - wymyśl jakiś poetycki temat wspominkowego wątku, prosim
Ostatnio zmieniony przez Gosieq dnia Nie 22:51, 12 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:18, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Gosieq
Twój pomysł... Twój wątek... Twój tytuł...
No to pozostało Ci już tylko otworzyć taki wątek.
babcia |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:19, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A Meli propozycje wszystkie ładne... |
|
Powrót do góry |
|
|
Mela Karawanowy Aniołek :)
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3576 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:21, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nio Gosieq, MASZ CI BABO PLACEK he he he |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|