|
Forum Karawany Forum turystyczne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
:)) Gość
|
Wysłany: Śro 18:00, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Teraz sobie uświadomiłem że w muzeum w Kairze byłem 9 lat temu. Ciekawe czy coś się przez ten czas zmieniło? |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Śro 18:14, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
W zasadzie niewiele.Ja byłam 5 lat temu.Zrobili jakąś pseudowentyację,że przynajmniej zwiedzanie jest znośne.Wcześniej można było zemdleć,a teraz już dało się przeżyć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Śro 18:17, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Odjeżdżamy spod muzeum.No i obowiązkowy punkt wycieczki,czyli wytwórnia papirusów.
nasz przewodnik opowiadający o wytwarzania papirusów
Ja sobie w tym czasie posiedziałam na ulicy,obserwując okolicę.
I tak minęła kolejna godzina
widoczki w drodze do piramid
Jedziemy na płaskowyż Giza do piramid.Tu spędziliśmy sporo czasu,nawet nasz przewodnik się sprężył i dość ciekawie poopowiadał .
Piramidy zawsze robią wielkie wrażenie,są po prostu niesamowite.
piramida Cheopsa inaczej Wielka Piramida,po prawej stronie Muzeum Barki Solarnej
piramida Chefrena
piramida Mykerinosa
pod piramidami
część naszej grupy pojechała na wielbłądach
w oddali piramidy w Sakkarze
Kair z płaskowyżu
Zjeżdżamy na dół do Sfinksa.I tu znowu rozczarowanie.W tym miejscu jesteśmy ze 20 minut.W zasadzie przewodnik nic ciekawego nie powiedział,zaledwie parę słów.Jak dla mnie porażka.A przecież Sfinks jest najbardziej tajemniczą budowlą na płaskowyżu i można o nim tyle ciekawych rzeczy opowiedzieć.
Koło Sfinksa
Jedziemy na obiad do pobliskiej restauracji.A potem następny przystanek w wytwórni perfum.Ja oczywiście zostaję na zewnątrz,bo kolejny raz tych kitów bym nie zniosła .No i tak mija kolejna godzina.Potem jeszcze nasz przewodnik przyniósł zamówiona biżuterię i rozlicza się z zamawiającymi.I to w zasadzie jest koniec naszej bytności w Kairze.Czeka nas jeszcze droga powrotna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Śro 18:28, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Czuję wielki niedosyt po tej wycieczce(nie tylko ja).Bardziej to przypominało wyjazd handlowy z elementami zwiedzania.A powinno być odwrotnie.Szkoda tylko,ze ci co byli pierwszy raz,nie skorzystali z tego jak powinni.Teraz wiem,że wszystko zależy od przewodnika.Ja miałam to szczęście za pierwszym razem,że przewodniczka potrafiła przekazać dużo i pięknie,tak,że przypominało to dokumenty na Discovery.Kair jest niesamowitym miastem i kiedyś na pewno tam wrócę,ale już indywidualnie .
Cdn. |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Śro 19:20, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Piątek i sobotę spędzamy relaksowo.Po śniadanku na plażę,po kolacji jeździmy do Naama Bay.Po prostu miło sobie spędzamy czas
-Ty,nasz Pan sprzątający nie robi nam figurek z ręczników.-Powiedziała smętnie Doris.
-Noo,nie robi…Faktycznie.-odpowiedziałam.
-A tyle się naczytałam,że tu robiącą.Jeszcze nigdy nie miałam żadnej figurki z ręczników…-wzdychała Boris.
-No to coś w tym temacie wymyślimy!Się nie martw!-odpowiedziałam i zabrałam się za intensywne myślenie.
No i wymyśliłam.Wychodząc rano na plażę ułożyłam na łóżku łabędzia tak jak potrafiłam i wsadziłam mu w dziób 1$ Może się chłopak domyśli!
łabądż mojej produkcji
Wracamy po południu do pokoju a tam ani łabędzia ani kasy .Doris była niepocieszona.Idąc korytarzem natknęłam się na naszego Pana i zapytał kto tego łabędzia ułożył i czy chcemy to nam ułoży .No jasne,że chcemy!Za jakiś czas przyszedł do nas z naręczem kwiatków i przystąpił do produkcji swojego łabędzia z całą do niego instrukcją .Doris była w końcu szczęśliwa,miała własnego łabędzia .
łabądż wyprodukowany przez Pana |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Śro 20:02, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Na niedzielę jesteśmy umówione z moją siostrą na statek.Ja twardo nastawiam się na snurkowanie,Doris chce zobaczyć jak to wygląda i ewentualnie podejmie decyzję na miejscu.
Wstajemy wcześnie,bo o 8:30 mamy czekać pod hotelem na transport.
czekamy
Przyjeżdżają po nas i jedziemy do portu.
w porcie czekamy na pozwolenie wejścia na statek
nasz statek
Płyniemy na Ras Mohammed,więc jest jeszcze chwila czasu na opalanie i podziwianie widoków.Uwielbiam pływać tam na statku,bo ciągle coś się dzieje,a poza tym na morze mogę się gapić godzinami i nigdy nie mam dość .
na statku
widoczki |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Śro 20:47, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No i nadszedł czas,żeby przygotować się do chlupnięcia
dopasowujemy maskę
żegnam się w razie spotkania z rekinem lub inną rybką
płynę
tam się sobie pluskamy
Rafy są tam bajeczne i za każdym razem widzi się coś innego.Takie widoki są nie do opisania,trzeba to zobaczyć!Ma się wrażenie,że pływa się w wielkim akwarium i wszystko jest na wyciągnięcie ręki(oczywiście wiemy,że pływając niczego nie wolno nam dotykać!)
Jednym słowem CUDO!
W ciągu dnia pływamy na trzech przystankach.Było pięknie
to ułamek tego co można tam zobaczyć(zdjęcia mojej siostry)
wychodzę
i po plywaniu rekinkow nie było
To był bardzo fajny dzień.Jedziemy jeszcze na Hadabę,chciałyśmy wpaść na Old Market, ale nie zabawiamy długo,ponieważ Doris dosięgła zemsta,którą skutecznie unieszkodliwiłyśmy Streptoquinem.Wieczór spędzamy w hotelu,bo jutro rano mamy Safari i musimy o 7:00 czekać w recepcji na odbiór.
Cdn.
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Śro 20:54, 02 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:40, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
CUDOWNIE
czytałam zapartym tchem;-)
a nurkowanie...
buziaki dla Doris i Atenki |
|
Powrót do góry |
|
|
Nuska Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:11, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
pochłonęłam całość jednym tchem
cudnie napisane i sfotografowane
przy czytaniu zapomniałam o tym że padam na pyszczydło
no i co tu dużo mówić.... zazdroszczę nurkowania |
|
Powrót do góry |
|
|
:)) Gość
|
Wysłany: Czw 4:28, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Najbardziej lubię te opisy i fotki gdzie jest woda. Cudnie Atenko! |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Czw 11:04, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję ślicznie!
Cieszę się,że wam się podoba
Jak to opisuję,to już znowu chciałabym tam być A do jesieni tak daleko... |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Czw 18:03, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Rano wstajemy skoro świt i szykujemy się do Safari.Przed siódmą jesteśmy już przy recepcji,odbieramy śniadanka i czekamy na odbior.Przyjeżdżają punktualnie,odbiera nas George i mowi,że będzie naszym przewodnikiem na tej wycieczce,Wsiadamy do jeepa i poznajemy się ze współtowarzyszami.Zapowiada się super,jest nas tylko pięć osób(my,małżeństwo i ich znajoma).No i mamy przewodnika mówiącego po polsku George bardzo dobrze mówi,więc cieszymy się z tego.Fajnie,że jesteśmy taką małą grupką.W jeepie mamy w miarę wygodnie,przez cały dzień przejedziemy wiele kilometrów.Normalnie siedzi w nim osiem osóbi pewnie jest bardzo ciasno.Ale jak Safari no to luksusy się zostawia w hotelu .W planie mamy najpierw Klasztor Św.Katarzyny i czeka nas około trzech godzin jazdy przez pustynię Synaju.
Nasza grupka jest bardzo sympatyczna i czas nam wesoło mija.Jak wcześniej zauważyła Majeczka,George jest na początku zdystansowany i zachowuje się inaczej niż większość Egipcjan,ale po bliższym poznaniu okazuje się przesympatycznym chłopakiem i po przełamaniu pierwszych lodów,żartuje z nami i bardzo dużo rozmawiamy.W czasie tych długich jazd rozmawiamy o Egipcie,mieszkańcach,zwyczajach.Część informacji przekazuje od naszego kierowcy-beduina(nawiasem mówiąc najlepszy kierowca na wszystkich moich wycieczkach!)No i bonus:
-George,ale ty nie możesz mieć czterech żon ,jak wcześniej opowiadałeś-mówię.
-Dlaczego nie?-pyta się śmiejąc.
-No,bo przecież jesteś Koptem!-odpowiadam.(Koptowie są to ortodoksyjni chrześcijanie)
-Skąd wiesz?-pyta.
-Masz wytatuowany krzyż na nadgarstku!-odpowiadam z uśmiechem.
-Prawda.-mówi-No z tymi żonami to trochę ściemniałem.-Rozbawia naszą grupkę.
I to w zasadzie tłumaczy jego zachowanie,tak inne niż większości Egipcjan.
No, George się rozkręcił,nasz kierowca zapodaje nam ciągle Britney Spears,zamiast ichniego Habibi,jest super.Jedziemy przez górzystą pustynię,podziwiając widoki.
George
nasz jeep
pustynne widoki w czasie jazdy |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:20, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Atenko, fajnie opisujesz podoba mi się
cieszę się, ze polubiliście Georga, też tak go wspominam..najpierw chłodek ale jak się rozkręci to fantastyczny chłopak;-)
życzę mu powodzenie i dużo sukcesów, bardzo sie stara w pracy;-)
niech ma jak najlepiej
czekam na ciąg dalszy ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Czw 19:52, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Prawda Majeczko Rzeczywiście mu zależy :)Stara się chłopak.
No a teraz cd. |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Czw 19:56, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dojeżdżamy do Klasztoru Św.Katarzyny.Wysiadamy,George przypomina o zabraniu chust,albo przebraniu się,bo zwiedzając,trzeba mieć zakryte ramiona i nogi.Idziemy malowniczą ścieżką.Klasztor leży w dolinie pomiędzy wzgórzami Dżabal Musa(prawdopodobnym miejscem obwieszczenia dziesięciu przykazań) a Dżabal al-Diar.Za Dżabal Musa wznosi się najwyższy szczyt Egiptu-Dżabal Katarina.Sceneria jest zjawiskowa,o tej porze dnia góry wyglądają przepięknie.
w drodze do klasztoru
George opowiada nam o Klasztorze i oprowadza po wszystkich miejscach.Na wszystko mamy czas,możemy do woli oglądać,pytać i dyskutować z George.Widać zależy mu,żebyśmy jak najwięcej się dowiedzieli.No i to mi się podoba! Po prostu super
Georg opowiada
ogrody przy Klasztorze
wejście do sali gdzie są kości i czaszki wszystkich mnichów,którzy umarli w Klasztorze
studnia Mojżesza
krzew gorejący
replika mozaiki w Sanktuarium
budka z której Mnichowie spuszczali jedzenie dla Beduinów
wieża klasztorna za nią wieża meczetu
włazimy na góry by podziwiać widoki
widoki
W środku nie wolno robić zdjęć a szkoda,bo Sanktuarim robi naprawdę niesamowite wrażenie.Przepiękne ikony i mozaika w głownej nawie cud!No i czuje się klimat tego miejsca,które również jest miejscem kultu trzech wyznań-chrześcijaństwa,islamu i judaizmu.
O historii Klasztoru można poczytać w każdym przewodniku,dla mnie to kolejne magiczne miejsce w poznawaniu Egiptu.Robi niesamowite wrażenie,że przez tyle wieków oparł się najazdom i trwa jakby się czas zatrzymał.Tym bardziej,że ciągle jest czynny,mieszka w nim obecnie ok.20 mnichów.
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Czw 20:11, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Czw 20:33, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
George daje nam 15 minut czasu na zdjęcia,więc rozłazimy się po sąsiedniej górze.Wracamy z Doris do punktu zbiórki,ale pozostałej trójki nie ma.Czekamy chwilę,zauważamy ich na górze,wołamy ale nie słyszą.Tu już George lekko się wkurzył,bo musimy jeszcze dojechać do Kolorowego Kanionu.Musimy tam być o czasie,bo już nie wpuszczają po określonej godzinie i możemy nie zdążyć.Widząc zdenerwowanie Georga,polazłam na tę górę,żeby ich ściągnąć No i tu moja kondycha całkiem zdechła zasapałam się jak mały parowozik.No wchodzenie na Górę Mojżesza to zdecydowanie nie dla mnie Podziwiam tam wchodzących Ściągnęłam ich na dół i poszliśmy szybko do samochodu.George trochę się wściekł na nich ale go potem udobruchaliśmy w czasie jazdy,robiąc różne wygłupy
Przejeżdżamy przez Nuwajbę,która leży przy zatoce Akaba.Jest to portowe miasto,z którego płyną statki i promy do Arabii Saudyjskiej.Jest to wąska Zatoka ma ok. 10 km szerokości i podobno widać brzeg Arabii Saudyjskiej.Piszę podobno,bo jak przejeżdżaliśmy to w powietrzu unosił się pył i nad Zatoką unosiła się jakby mgła.
-Po prawej stronie jest Zatoka Akaba a po drugiej stronie jest Arabia Saudyjska.-Mówi George.
-Gdzie,gdzie?-Rzucamy się do okien z aparatami.
-E ee,nic nie widać,jakby mgła stała…-Słychać rozczarowanie w głosie.
-George,to zawsze tak,nic nie widać?-Pytamy.
-Nie,no zawsze było widać,tylko dziś nie.-Odpowiada George.
-My,to zawsze musimy mieć coś w promocji,chusteczka jedna!-Mówię na to zdegustowanym tonem.
No ale jest następny pretekst żeby tam wrócić
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Czw 20:36, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Atena Egipski Expert
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1521 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biegun Północnowschodni
|
Wysłany: Czw 21:40, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Z Nuwajby skręcamy już w dość wysokie góry i jedziemy bardzo malowniczą drogą.Podczas całej jazdy widoki są rewelacyjne,zatrzymujemy się kilka razy by co ciekawsze pooglądać.
po lewej stronie powinna być Zatoka Akaba(mgła)
widoczki
wygłupy na drodze
Po wjeżdzie do Kanionu i minięciu bramek kontrolnych George informuje nas,że teraz pojedziemy ok.15 km pustynią.No super W końcu po to jedziemy jeepem ,choć normalne drogi mają w Egipcie rewelacyjne.Trzęsie jak cholera,ale jest zabawnie.George już całkiem przeszło,bo zaczyna się wygłupiać i przełazi z okna na dach i z dachu do środka jeepa w czasie jazdy.
George wyłazi przez okno
-My chceeemmyyy teeeż naa daaach!-prosimy Georga.
George zatrzymuje kierowcę i ładujemy się wszyscy na dach jeepa.No dopiero teraz zaczyna się prawdziwa zabawa! Superancko się jechało,choć siniaki na tyłku miałam jeszcze przez tydzień
wlazłam na jeepa
z dachu trudno robić zdjęcia widać kurczowo zaciśnięte łapki na stelażu
Zabawa była przednia Polecam jak będziecie mieli okazję
I w wyśmienitych humorach dojeżdżamy do krawędzi Kanionu.Dalej już będziemy szli pieszo.
Cdn. |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:44, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Atenko
Fantastycznie
ale miałyście ubaw |
|
Powrót do góry |
|
|
:)) Gość
|
Wysłany: Pią 2:48, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ta wycieczka widać że bardziej udana niż ta do Kairu.
Atenko może podasz namiary na biuro Georga skoro się stara i jest dobrym przewodnikiem. Może Ktoś skorzysta z tego biura.
Krajobraz bardzo fajny. |
|
Powrót do góry |
|
|
Nuska Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:19, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
nie mogłam się oprzeć pokusie i przytuptałam do Egiptu już teraz
cudnei Atenko
ale żałuję, że my nie pojechaliśmy na safarii
no i widzę, że jednak przekanoałaś sie do Abba Sharm |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|