Forum Forum Karawany Strona Główna Forum Karawany
Forum turystyczne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sharm El Sheikh-Millenium
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Karawany Strona Główna -> Egipt
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Pią 19:36, 28 Mar 2008    Temat postu:

Około południa decydujemy się,że zalegamy na plaży,tym bardziej,że są parawany i można się odgrodzic od wiatru.
No to już nam się humory całkiem poprawiły i ze szczęściem na pysku oddajemy się błogiemu lenistwu…
Słoneczko wyglądające zza chmur,lazurowe morze,palmy chyboczące na wietrze…ja na leżaku-marzenia się spełniają Very Happy
Przerywnik w błogości:
-Ty smarujemy się jakimś filtrem?
-Eee,chyba niee,przecież chmury są.
-Może się jednak posmarujemy?
-No może?
-To jakim filtrem?
-Eee,to może 10 wystarczy?
-No chmury są…
-Może się lepiej posmarujmy?
-No dobra,to się smarujemy!
A co dało smarowanie,okazało się wieczorem Very Happy



zalegamy na leżakach

Cdn.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:))
Gość






PostWysłany: Pią 20:20, 28 Mar 2008    Temat postu:

No to czekam na efekty smarowania Wink
Powrót do góry
Majka
Fotograf Karawany :)
Fotograf Karawany :)



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:29, 29 Mar 2008    Temat postu:

kapitalnie piszesz Atenko Very Happy
Stelle rozpoznałam..butelka moja;-)
a taka dyskusja: smarujemy się czy nie? rewelacja!
plaża śliczna, piaseczek i spokojnie;-)
na razie ocena celująca;-)
efekty smarowania chyba znamy z smsów hihi Wink
fajna relacja Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Nie 18:29, 30 Mar 2008    Temat postu:

Jak już zaczynało się robić popołudniowo,zebrałyśmy się do pokoju.Jakaś tam kawka na balkonie i krótki rzut oka w lustro:
-O,żesz serwetka haftowna!JAK JA WYGLĄDAM?-Zawyłam pełna rozpaczy.
-Noooo,jak miś panda... Chyba…- odpowiedziała Doris.
-Panda,cholera,dało mi w okularkach rano siedzieć!(Pragnę nadmienić,że muszę w okularach na słońcu,bo jestem bez nich ślepa i łzy mi lecą).No i sobie pięknie te okularki odopaliłam Smile .
-A ja ucho i szyję zjarałam!-teraz Doris popadła w rozpacz.
-Jak te powalone,żeśmy się dorwały do tego słońca,jak z więżnia wypuszczone!-utyskiwałam.
-Nooo,ale chmury byłyyy…-Doris dodała coraz żałośniej.
-Chmury,cholera,jakbym pierwszy raz w Egipcie była!-nie mogłam sobie darować.
-Noooo…
-Jak ja się ludzom na oczy pokażę?-miotała mną wściekłość i czarna rozpacz.
-Mam puder,może się przypudruje?I żel na oparzenia?-Doris zapodała pomysł,już nieco weselej.
-No dobra,dawaj ten puder,pokombinuję!-odpowiedziałam grobowo.
No i ten pierwszy dzień zaważył na dalszym ciągu urlopu.Na plaży musiałam się obyć bez okularków,ponieważ wzięłam za cel równanie zabarwienia mojej twarzy :)Smarowałam się kremem z filtrem,omijając okolice oczu.A wieczorami nakładałam warstwę pudru,żeby wyglądać jak człowiek Smile
Prawie osiągnęłam zamierzony cel na koniec urlopu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mela
Karawanowy Aniołek :)
Karawanowy Aniołek :)



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3576
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:19, 30 Mar 2008    Temat postu:

Atenko, ryczałam ze śmiechu czytając Wasze dialogi Laughing Laughing Laughing
Super relacja. Ciekawa jestem Waszych dalszych pomysłów Very Happy i przygód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:))
Gość






PostWysłany: Pon 3:56, 31 Mar 2008    Temat postu:

No to poznaliśmy efekt smarowania.
Wesoło się to czyta ale Wam pewnie nie było do śmiechu z taką opalenizną?
Powrót do góry
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Pon 8:37, 31 Mar 2008    Temat postu:

No na początku mało się nie popłakałam Smile ale póżniej już było dobrze Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Pon 13:40, 31 Mar 2008    Temat postu:

Wieczorem po kolacji,pojechałyśmy do Naama Bay,do Duty Free w wiadomym celu Very Happy
Połaziłyśmy trochę po mieście z moją siostrą,posiedziałyśmy w knajpkach i na koniec poszłyśmy do Aaba Sharm, celem zakupu wycieczki pod tytułem Wielkie Safari.
Miałyśmy już w planie Kair(promocyjnie od macierzystego biura),więc chciałyśmy się rozeznać w jakie dni mają te Safari.Wstępnie zapisałyśmy się na poniedziałek,ale nie było pewne,czy pojedzie z nami polskojęzyczny przewodnik.Ale o tym w odpowiednim czasie.
I tak nam minął drugi dzień.





Naama Bay wieczorową porą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Pon 14:26, 31 Mar 2008    Temat postu:

Jako,że mamy jechać do Kairu w nocy,postanawiamy,że cały dzień zostajemy w hotelu.Tak,więc od rana błogie leniuchowanie Very Happy
No to trochę popiszę o hotelu jakby się ktoś miał zamiar wybrać Very Happy

wejście

recepcja

dolna część holu z wejściem na jadalnię

Hotel jest nowy wybudowany w kształcie litery U,tak,że prawie zawsze ma się widok na morze,no chyba,że ktos ma wyjątkowego pecha Very Happy .Ogólnie wszystko jest ok.,ale było parę rzeczy,które mnie drażniły:
-brak własnego pomostu(ciągle w budowie),można korzystać z pomostu sąsiedniego hotelu Magic Life,ale trzeba przejść ok. 500m,
-brak podgrzewanego basenu(hotel 5*)
-no i najbardziej denerwujące-jadalnia-za mała na taką liczbę pokoi,kolejki po jedzenie,brak czystych naczyń(nie spieszą się z donoszeniem),
-obsługa na jadalni fatalna,nie spieszą się ze sprzątaniem stolików,czy donoszeniem czystych sztućców czy naczyń.
Poza tym w zasadzie nie było się do czego przyczepić.
Pokoje ładne i wygodne,sprzątane codziennie.
Miła pogawędka z panem sprzątającym zaowocowała następnego dnia bukiecikiem kwiatów na stole Very Happy


nasz pokój



nasz widok z balkonu
Cdn.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Pon 16:47, 31 Mar 2008    Temat postu:

Jedzenie było dosyć smaczne,choć wybór dań nie powalał.Zawsze coś się dla siebie znalazło,tak,że głodne nie chodziłyśmy.Za to poszalałam sobie w słodkościach Very Happy tu było z czego wybierać Very Happy No i podawali bardzo mało owoców(głownie były w formie dekoracji,którą notorycznie zżerałyśmy Very Happy ),czasem banany lub pomarańcze.
Animacje były takie,że w zasadzie ich nie było Very Happy Była grupa Rosyjskich animatorek,ale specjalnie się nie starały.Mi osobiście to nawet pasowało,bo lubię spokoj,ale byli też rozczarowani,że nic się nie dzieje.Wieczorami też nuda(jeden nocny bar,gdzie niektórzy zalewali się w trupa).Jeżeli ktoś szuka spokoju i nie jest czepliwy to hotel spełnia te warunki.
Nie ma też możliwości pływania z plaży,ponieważ jest zrobiona na koronie rafy,tak,że ok. 200 m w głąb morza woda jest po kolana.Na głębszą wodę trzeba z pomostu.
Sporo ludzi jest przez to zawiedzionych.


morze


jadalnia
Cdn.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:))
Gość






PostWysłany: Pon 17:39, 31 Mar 2008    Temat postu:

Z tymi kąpielami w Sharm tak jest że nie każdemu odpowiada (zwłaszcza tym z małymi dziećmi) ale za to jakie widoki na rafie. Cudo!!!
Powrót do góry
:))
Gość






PostWysłany: Pon 17:40, 31 Mar 2008    Temat postu:

Zaczynam się znów nakręcać na Sharm a to brzmi niebezpiecznie dla planów pobytu w Chorwacji!
Powrót do góry
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Pon 18:51, 31 Mar 2008    Temat postu:

Noo rafa cudo Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Wto 17:56, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Wieczorem po kolacji,postanawiamy pojśc do małego centrum Jasmin ,które jest na przeciwko naszego hotelu.Ponieważ,o 2:00 mamy wyjazd do Kairu,postanowiłyśmy nie kłaść się spać i w miarę możliwości pospać w autokarze.
W Jasmin są sklepiki różne,trochę knajpek i mała scenka,na której jest wieczorny show.Połaziłyśmy sobie trochę,no i postanowiłyśmy zobaczyc ten show,no bo przecież i tak nie kładziemy się spać Very Happy .
Były to tańce brzucha,tudzież inne wygibasy.Bardzo fajne tańce,można śmiało pooglądać.



Jasmin


tańce

Wracamy do hotelu i pakujemy się na wycieczkę:
-No,chusteczka,jak na wojnę się wybieramy!-Sapnęłam,upychając plecak.
-A gdzie ty te poduszki chciałaś wsadzić?- Mruknęła Doris,upychając poduszki do torby plażowej(postanowiłyśmy przemycić do autobusu w torbie,co okazało się dobrym posunięciem,ponieważ czujna obsługa w recepcji nie pozwalała wynosić poduszek z hotelu)
-Picie,ubranie na zmianę,krem z filtrem,owoce,lekarstwa,czapki,polary,aparaty,telefony,paszporty…-sprawdzałam czy wzięłyśmy wszystko.
-Możemy śmiało jechać na pustynię jak i na biegun,uff.-Westchnęła Doris,zamykając drzwi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Wto 18:21, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Autokar przyjeżdża punktualnie i zajmujemy miejsca.jest nas prawie komplet.Jedzie też z nami Pan Tajniak z giwerą,drugi kierowca i przedstawiciel biura.Noo,obstawa się powiększyła od mojego ostatniego razu.Jak jechałam parę lat temu to tylo Tajniak był.Jestem mile zaskoczona ilością kierowców(w Kairze też się wymienili-znaczy parę wypadków coś dało).Za nami siedzi Pani z Synem,obok Starsze Małżeństwo i Pani Nauczycielka(będąca pod naszą opieką,obiecaną Mężowi,bo jedzie sama)i w takiej konfiguracji będziemy się trzymać na wycieczce.
Jazda,póki co spokojna,więc próbujemy trochę pospać przed intensywnym dniem.
Około szóstej,stajemy w przydrożnym barze na WC i kawkę, jak ktoś chce.

-Co to jest?To ma być WC?-Piekli się Pani od Syna.
-No,tu,to jest Mariott!-Odpowiada jakaś Pani.
-To może być jeszcze gorzej?-Pyta ze wstrętem Pani od Syna.
-Oooo,znacznie gorzej…-Odpowiada jakaś Pani.
Będącym pierwszy raz w Egipcie takie zajazdy doprowadzają do bólu głowy i roztroju nerwowego.W porównaniu z zajazdami na trasie Hurgada-Luksor-ten był rzeczywiście ok.Przynajmniej czysto było i kawę dawali w czystych kubeczkach, naprawdę pyszną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majka
Fotograf Karawany :)
Fotograf Karawany :)



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1073
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:48, 01 Kwi 2008    Temat postu:

czytam z zainteresowaniem ,...i co będzie dalej?
dawaj dawaj, kochana!!! Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Wto 19:09, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Drzemiemy jeszcze trochę,i około ósmej ożywia się Przedstawiciel Biura.Włącza mikrofon i zaczyna mówić.Monolog płynący z głośników wygląda mniej więcej tak:
-…bry ….stwu…wam….e…. ma…coś tam. …emy do ….iru i …wiem ….stwu ….chę…. o …pcie.-i tak około 10 minut.
Znaczy chciał coś nam powiedzieć o Kairze i Egipcie,jednak słaba znajomość polskiego i kiepskiej jakości nagłośnienie,dało taki rezultat.
Matko,jak tak ma wygladać ta wycieczka to masakra!Czarna rozpacz mnie ogarnęła.No prawda,ja już byłam i widziałam,ale co mają zrobić ci co jadą pierwszy raz?Więc,przynajmniej naszej grupce,przetłumaczyłam co usiłował powiedzieć przedstawiciel biura i trochę poopowiadałam od siebie,w miarę swojej wiedzy i doświadczeń.
-He,he to dla Pani zrzucimy się na koniec wycieczki na bakszysz,za te opowieści.-zaśmiał się Starszy Pan.
-Bo coś widzę,że z takimi przewodnikami to za wiele się nie dowiemy.-Westchnął.
I to były prorocze słowa(odnośnie przewodników) Very Happy
Dojeżdżamy do Kairu i jak miło znów zobaczyć to miasto!Chciwie patrzę przez szybę,odnajduję znajome miejsca i odnotowuję dużą zmianę na lepsze.To znaczy,że Kair jest o wiele czyściejszy,nie ma śmieci w kanałach Nilowych i ogólnie robi lepsze wrażenie niż ostatnim razem.
Pierwszy przystanek:
Przejażdżka motorówką po Nilu:






widoki na Kair z motorówki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Wto 21:23, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Drugi przystanek:
Muzeum Kairskie:
To co jest w Muzeum to masę napisano i nakręcono różnych dokumentów.Moim zdaniem: TRZEBA TO ZOBACZYĆ NA WŁASNE OCZY!!!Ci,którzy pasjonują się historią starożytną będą w siódmym niebie.Mi i z pięć razy byłoby za mało Very Happy No ale zawsze jest pretekst,żeby wrócić.



pod muzeum
Przed Muzeum dosiada się do nas przewodnik.Jest to Egipcjanin,mówiący po polsku, średnio ale jest bardzo sympatyczny.Zaczynamy zwiedzać i mamy na to 1,5 godziny(co można zobaczyć w tak krótkim czasie?).Prowadzi nas do jego zdaniem najważniejszych eksponatów w muzeum,przy każdym krotko opowiada.Podczas mojej pierwszej bytności mieliśmy świetną przewodniczkę,która potrafiła zaczarować,że się słuchało z zapartym tchem.Może dlatego,że on nie posiadł jeszcze w odpowiednim stopniu języka,to czar tego miejsca prysł.Nie mniej jednak,byłam bardzo szczęśliwa,móc zobaczyć znowu skarbiec Tutenchamona i inne niezwykłe rzeczy.
Przegonił nas po muzeum i wola,że za parę minut spotykamy się na zewnątrz.

-Jak tam było duszno!-zaczyna Pani od Syna-I tłum ludzi!-dodaje.
-Nie podobało się Pani?-Pyta Starszy Pan.
-No a co tam ciekawego było?Parę staroci,jakieś posągi i dziki tłum ludzi.-mówi zdegustowanym tonem Pani od Syna.
-Ale przecież to historia!-mówi Starszy Pan.
-Jaka tam historia,żebym wiedziała,że to tak wygląda,to bym z hotelu się nie ruszała!-Twardo mowi Pani od Syna.
-Proszę Państwa!Mam do zaoferowania Państwu biżuterię w niezwykłych wzorach,od renomowanego złotnika,po okazyjnych cenach!-nawołuje Przewodnik,gdy siedzimy pod Muzeum.
-No nareszcie coś ciekawego!-ucieszyła się Pani od Syna i podreptała truchtem w stronę Przewodnika.
No i na takim handelku spędziliśmy godzinę siedząc pod Muzeum i tracąc cenny czas z wycieczki.
Cdn.


Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Wto 21:28, 01 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:))
Gość






PostWysłany: Śro 3:27, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Czy eksponaty w muzeum to orginały?
Ja jakoś odniosłem wrażenie że nie wszystko to orginał.
Powrót do góry
Atena
Egipski Expert
Egipski Expert



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biegun Północnowschodni

PostWysłany: Śro 15:55, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Mam nadzieję,że tak Smile Tylko sposób wyeksponowania i warunków może stwarzać takie wrażenie.W innych muzeach na świecie,mają się o niebo lepiej Smile
Aż żal patrzeć jak niszczeją w takich warunkach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Karawany Strona Główna -> Egipt Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin