Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Duch .
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1660 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:23, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
04/08/2009
Poranek tradycyjnie zaczynam od spaceru po miejscowości. Taki poranny spacer w czasie gdy miasteczko budzi się do życia jest bardzo ciekawy. Zapewne i poranne świeże powietrze znad Adriatyku ma wpływ na pozytywny nastrój przez cały dzień.
Dzisiejszy spacerek po poznanych już wcześniej miejscach dlatego fotek z porannego spaceru mało.
Jeszcze rzut okiem na parking. Autko ma się dobrze.
Małe śniadanko w pokoju, kawka i ruszamy na plażę. Przeczytałem gdzieś w necie że plaża w Sovlje jest bardzo ciekawa.
Niestety próba dotarcia na tą plażę okazała się nieudana ze względu na odległość. Poprostu było daleko i nie chciało nam się dalej iść więc postanowiliśmy zawrócić do plaży na którą wcześnNa plażę iej chodziliśmy. Plaża betonowa i kamienista ale w pobliżu są przenośne toalety, prysznic, drzewa dające cień, fast foody i knajpki.
Na plaże chodziliśmy tak okolicach godziny 9-10 i muszę przyznać że o tej porze wolne były jeszcze co ciekawsze miejsca plażowe. Ogólnie myło w miarę luźno.
Tego dnia poranek przywitał nas dosyć dużą ilością chmur na niebie. Temperatura jednak nie robiła żadnych kaprysów i pozostawała na swoim stałym poziomie. Czyli cieplutko.
Pisałem wyżej że nie ma tłumów. No przy tym wejściu jest tłoczno ale w innych dużo luźniej.
Jeden z fast foodów. Ten na plaży. Profesjonalne menu. Kilka kroków dalej był drugi fast food. Ceny takie same oprócz piwa (tańcsze o 3 kuny). Cevapcici i pljeskavica całkiem przyzwoite.
Prawda że nie jest tłoczno?
Okoliczna roślinność bardzo mi się podobała.
Ostatnio zmieniony przez Duch dnia Pon 10:07, 17 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Duch .
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1660 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:10, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
W południe idziemy do knajpki przy pokoju żeby dla odmiany zakosztować nie tylko promieni słonecznych ale także troszkę kulinarnych doznań.
Wracamy na plażę.
Osiołek stoi cały czas w tym samym miejscu.
Prosta metoda rezerwacji parkingu. Proste rozwiązania są najlepsze. Przez cały pobyt to miejce było wolne. Wydaje mi się że właściciel miejsca parkingowego nawet nie miał samochodu. A może czekał aż z fabryki podstawią mu zamówione wcześniej np. Lamborghini? Kto to wie?
Przydomowy ogródek. Krzaczki pomidorów w cieniu palm. Piękny widok.
Idziemy dalej na plażę.
Czas na kąpiel.
Po kąpieli czymś się trzeba zająć. Aż tu nagle odwiedziła mnie "głupawka". Musiałem się wtedy nudzić bo przeważnie przychodzi do mnie jak nie mam co robić.
Uuuu! Fale coraz wyższe i zaczynają powoli także wylegiwać się na naszych leżakach.
Z czasem jednak się morze trochę uspokaja.
A słońce zaczyna powoli zachodzić. Tak, tą porę na kąpanie się w Adriatyku lubię najbardziej.
Czas wracać z plaży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duch .
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1660 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:51, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
05/08/2009
Pobyt ten przewidziany był typowo na odpoczynek więc wycieczek oprócz tej jednej do BiH nie było w planie. I tak już pozostało to końca. Plany nie zostały zmienione.
Dzień jak zwykle zaczynam od porannego spaceru gdy żoneczka śpi jeszcze sobie w najlepsze.
Zaplanowałem sobie że jednak dotrę na plaże w Sovlje. A co tam w końcu tak daleko nie jest a rano słoneczko nie piecze tak jak przed południem.
Ach ta roślinność.
A swoją drogą to nie wiem co to za kwiecista roślina ale bardzo ładna. Upiększała swoimi kwiatami apartamenty "Aurora" (czy jakoś podobnie).
Obok była konoba. Nie korzystaliśmy z niej ani razu bo widać z daleka że nastawiona na klientów niemieckojęzycznych.
Droga do Sovlje raczej monotonna. Kamienie i to co na nich wyrosło. Ulica i trochę posesji. Co ciekawe roślinność na tym kamiennym gruncie całkiem dobrze sobie radziła. W Sumie to było bardzo zielono.
Jerzyny. Dużo mniejsze niż w Polsce ale zapewne bardzo smaczne. Smaków nie porównywałem bo jakoś nie miałem natchnienia na jerzyny w otulinie z przydrożnego pyłu.
A obok całkiem ładnie usytuowane działki. Część z nich do sprzedania.
Takżę oliwki rosną przy drodze, na wyciągnięcie ręki.
Dotarłem w końcu do plaży w Sovlje. Niestety nic szczególnego za sprawą warsztatu (czy jak to tam się zwie?) do naprawy łodzi i statków. Tuż przy samej plaży. Całkiem fajnie ale ten dźwig i hangary zupełnie nie pasowały do krajobrazu plaży.
Plaża w Sovlje (bez warsztatu).
Zejście całkiem łagodne i całkiem nieźle zagospodarowana. Są prysznice, knajpa itd.
Czas wracać. Widoki z plaży przy centrum jednak bardziej mi się podobały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duch .
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1660 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:14, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Po krótkiej naradzie postanawiamy że w dniu dzisiejszym leniuchować będziemy na plaży za hotelem (w kierunku Vodice). Zabieramy "graty" idziemy na plażę. Plaża nieźle zagospodarowana, drobnokamienista. Rozkładamy leżaczki pod drzewkami. Niestety tuż za plecami mamy parking. Na szczęście o znikomym obłożeniu. Z biegiem czasu przybywa coraz więcej plażowiczów i jest poprostu tłok.
Postanawiamy że przez pozostałe dni nie będziemy już szukać nowych miejsc do plażowania. W okolicach apartamentów "Aurora" podobało nam się jednak najbardziej.
Plaża za hotelem miała jednak także plusy. Po kilku krokach od brzegu w wodzie pod stopami było czuć nie kamienie a piasek. Fajnie! Woda była troszkę w tym miejscu zmącona ale na pewno nie brudna bo po kamiennym cypelku śmigały sobie w najlepsze krewetki.
Przed południem jest całkiem luźno.
Cena za leżaki jakby co też nie najwyższa (20 kn).
Z biegiem czasu robi się coraz tłoczniej.
Ooooo! Już nie mam fotek z tego dnia.
No tak z każdym dniem coraz mniej fotek.
Obiecuję nadrobić zaległości fotkowe w dniu przed wyjazdem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Duch .
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1660 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:03, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
06/08/2009
Jakie plany na dzisiaj?
Odpowiedź jest prosta: zostały tylko dwa dni pobytu więc ładowanie baterii.
Na ładowanie baterii wybraliśmy (jak zwykle) plażę przy ul. Podvrh.
Dzień spędziliśmy prawie wyłącznie na plaży więc co tutaj pisać: nudy, same nudy.
Ale fajne są te nudy w takim ładnym miejscu. Po takie nudy właśnie jechaliśmy przez tyle kilometrów.
Kilka dzisiejszych fotek:
Nasz stary znajomy. Parka mew (o ile to mewy) też sobie upodobała plażowanie w tym miejscu.
Piętrowe plaże? Tylko w Chorwacji.
Nie wiadomo kiedy dzień zaczął dobiegać ku końcowi. Lubię oglądać zachody słońca. Wschody również.
No dobrze starczy już tego zachodu na dzisiaj. Jescze tylko trochę popływamy i zabieramy się z plaży
Czyżby nasz białasek przekształcił się w Audi R8? Taaa, pomarzyć wolno każdemu.
Kontury mostku na wysepkę po zmierzchu są oświetlone.
Ostatnio zmieniony przez Duch dnia Wto 8:53, 18 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Majka Fotograf Karawany :)
Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 1073 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:15, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Duchu, dzięki za ciekawą relację fotki piękniste!
wracając do hrvatskich plaż...zauważyłam, że jeśli plaża jest piaszczysta lub drobno żwirkowa to woda jest trochę zmącona. Najwspanialsze morze...krystalicznie czyste jest wtedy, gdy plaża jest kamienista...i takie najbardziej lubię |
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz Croatia Expert
Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 500 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 20:33, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nadrobiłem zaległości, poczytałem, pooglądałem i Tribunj zakodowałem jako ewentualne miejsce pobytu w Cro |
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz Croatia Expert
Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 500 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 20:43, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Duch napisał: | Wydaje mi się że te rybki to skorpeny ale pewności nie mam. |
Dobrze Ci się wydaje, ta czerwona ryba to škarpina czyli skorpena
Ostatnio zmieniony przez Janusz dnia Śro 15:33, 19 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Duch .
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1660 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:04, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
07/08/2009
Nadszedł ostatni dzień pobytu. Szkoda że taki krótki ten pobyt.
No, ale cóż? Nie ma co biadolić tylko trzeba maksymalnie wykorzystać ten dzień na kąpiele i odpoczynek.
Zaczynam już tradycyjnie od porannego spaceru.
Ale przed spacerem wychodzę na balkon żeby posilić się kilkoma figami.
Tuż za rogiem
Na końcu uliczki na ścianie umieszczono tablicę pamiątkową ku pamięci kompozytora i dyrygenta Borisa Papandopulo. Możliwe że mieszkał w tym domu
Kilka kroków od wyjścia i już jestem nad Adriatykiem. Ulica Gornja riva.
Konoba w naszym budynku.
Jeszcze tylko przez most i już na lądzie.
Naturalny pomnik mewy (czy jakiegoś innego morskiego ptaka).
Konoba "Simun" podobała mi się najbardziej w okolicy. Miała jakiś taki fajny swój klimat.
Patrzę na konobę "Simun" a za plecami mam port.
Tuż obok znalazłem miejsce gdzie było trochę podwodnego życia. Nie to co w Egipcie ale zawsze coś.
i ławicę rybek
Centrum jest także mały kościółek z 1435 roku.
Jeszcze spacerek wokół wysepki.
I już po porannym spacerze.
Ostatnio zmieniony przez Duch dnia Śro 8:02, 19 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Duch .
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1660 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:10, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wcinamy śniadanko i udajemy się na ostatnie plażowanie.
Rozkładamy graty na plaży pod apartamentami "Aurora". Polecam to miejsce ze względu na łagodne zejście do wody.
Nasi stali kumple przyszli na śniadanko.
Siedząc sobie na brzegu z nogami w wodzie moją uwagę przykuwa pewien duet. A cóż to takiego ślimak w uściskach z rozgwiazdą?
Po szybkiej sesji foto zwierzaczki wróciły do wody.
Z czasem na morzu powstawały coraz to większe fale.
Zaczęły wdzierać się na plażę.
Po południu może jednak zaczęło się uspokajać.
A wieczorem było już praktycznie płaskie.
Pomimo że słoneczko już zachodzi to nie mamy zamiaru wracać. Choć znaczna część plażowiczów już się zwinęła z plaży.
Jak najdłużej w wodzie. Takiej wody przecież szybko nie zobaczę bo lato się kończy.
08/08/2009
Pobyt w Chorwacji niestety dobiegł już ku końcowi i wczesnym rankiem wyjeżdżamy z Chorwacji. Czyżbyśmy mieli zobaczyć ponownie Adriatyk za rok. Czas pokaże.
Ostatnio zmieniony przez Duch dnia Śro 8:32, 19 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Nuska Stały Bywalec Karawany
Dołączył: 08 Lut 2006 Posty: 3572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:10, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tak migusiem przeleciałam fotki i poczytałam, ale coś widzę że to będzie jedna z moich ulubionych lektur na najlbiższe dni, którą będę się delektowała po kawałeczku
Fotki piękne
I to nie tylko moje zdanie, bo z biurka obok (tam też studiowanan jest relacja Ducha ) co i rusz dobiegają do mnie okrzyki tyłu: łał, cuda, a ta fotka jaka piękan ....
Duchu gratulacje i za oko i za pióro |
|
Powrót do góry |
|
|
blondas
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:16, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
a ja mam pytanko techniczne!
gdzie wymieniales kasiore na kuny i z jakiej waluty na kuny?
kiedys kupilem kuny w PL kantorze i strasznie dostalem po kieszeni..a jak jest teraz? |
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz Croatia Expert
Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 500 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Czw 22:29, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
blondas napisał: | a ja mam pytanko techniczne!
gdzie wymieniales kasiore na kuny i z jakiej waluty na kuny?
kiedys kupilem kuny w PL kantorze i strasznie dostalem po kieszeni..a jak jest teraz? |
Kun nigdy nie opłacało się kupować w Polsce, teraz też nie.
Najlepiej gdzie można, płacić kartą, a na kuny wymieniać euro lub złotówki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Duch .
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1660 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 2:40, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tak jak napisał Janusz, gdzie się dało płaciliśmy kartą. W stacjach paliw i niektórych sklepach widziałem płacących w euro. Ja wymieniałem euro na kuny w kantorze na miejscu w Chorwacji. Kurs lepszy niż w Polsce.
[img][/img] |
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz Croatia Expert
Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 500 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Nie 14:49, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Witaj Duchu, jadę w lipcu do Tribunj, będę przez tydzień mieszkał w apartamencie Antonio.
Ty byłeś maju, więc pewnie konoba Antonio dawała spać obawiam się czy w lipcu nie będzie za głośno |
|
Powrót do góry |
|
|
Jagoda Saharyjski Motylek
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2051 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Pon 13:30, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
sądząc ze zdjęć - ich ilość miejsce może być odjazdowe. A swoją drogą umiesz trzymać w napięciu w swoich relacjach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Duch .
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 1660 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 7:39, 20 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Byłem w sierpniu ale Konoba Antonio była praktycznie tak cicha jakby jej w ogóle nie było. |
|
Powrót do góry |
|
|
MrHybryda Swój na Forum
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 12:28, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Pięknie... naprawdę żyć, nie umierać!
Uwielbiam klimaty gdzie na górach są zamki, cudnie to wygląda. |
|
Powrót do góry |
|
|
|